Ciepłe i suche powietrze powoduje, że na Warmii i Mazurach jest wyjątkowo dużo kleszczy. Oprócz zapalenia opon mózgowych pajęczaki przenoszą boreliozę. W tym roku w regionie zachorowało na nią już 149 osób.
Borelioza jest tym groźniejsza, że nie ma widocznych objawów, wyniszcza organizm powoli, wiele osób choruje więc na nią, nawet o tym nie wiedząc. Najbardziej narażeni na atak kleszczy i boreliozy są leśnicy z północno-wschodniej Polski. Rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie tłumaczy, że nie każdy kleszcz przenosi boreliozę, ale na Warmii i Mazurach i Podlasiu zarażonych pajęczaków jest najwięcej. W efekcie co trzeci leśnik z północno- wschodniego rejonu Polski był lub jest nosicielem boreliozy. Leśnik radzi, by po powrocie z każdego spaceru nawet jeśli nie byliśmy w lesie dokładnie się obejrzeć. Jeśli zauważymy kleszcza trzeba go delikatnie wykręcić w lewo lub poprosić o pomoc lekarza.
retrteryhrehrdhd ersr tr sw w3q b