Marszałek województwa odrzucił wniosek starosty olsztyńskiego o dofinansowanie budowy nowej szkoły rolniczej w Smolajnach, poniżej istniejącego Zespołu Szkół Rolniczych im. Ignacego Krasickiego.

Władze powiatu dmuchają na zimne, bo placówka mieści się w budynkach dzierżawionych przez powiat od Kościoła katolickiego. — Wystąpiliśmy o dotację w wysokości 7 mln zł ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego — wyjaśnia starosta Mirosław Pampuch.<br />

— Odrzucenie wniosku, już na wstępnym etapie, umotywowano „nierentowanością efektu ekonomicznego”. Mówiąc inaczej, oznacza to, że samorząd województwa nie wierzy w przyszłość takiej szkoły, jak ZSR w Smolajnach. Między innymi dlatego, że chętnych do nauki jest coraz mniej.

Tej opinii nie podziela Michał Bukowski, dyrektor ZSR. — To prawda, że zainteresowanie młodzieży nauką u nas jest mniejsze niż w latach ubiegłych, ale uważam to za okres przejściowy — przekonuje dyrektor Bukowski. — Po pierwsze, rolnictwo przechodzi kryzys, po drugie, istnieje obawa, że kuria upomni się kiedyś o ten majątek. To stwarza złą atmosferę, bo nie jesteśmy pewni jutra.

— Nie mieliśmy ze strony kurii żadnego monitu, że chciałaby przejąć swoją własność — zapewnia starosta Pampuch. — Niemniej takie zagrożenie nie jest wykluczone, stąd nie nastawiamy się tu na żadne większe inwestycje i chcemy postawić nową szkołę. Do 7 milionów marszałka dołożymy 3 miliony!

Dyrektor Bukowski podpowiada, że finanse nie są żadną przeszkodą w rozpoczęciu inwestycji. Szkoła posiada 100 hektarów ziemi. Można je sprzedać lub wziąć pod nie kredyt. Obecnie Zespół Szkół Rolniczych w Smolajnach kształci uczniów na kierunkach: obsługa ruchu turystycznego, drobiarstwo, hodowla koni, zarządzanie informatyką w rolnictwie. Umowa z kurią, zawarta w 2004 roku, przewiduje dzierżawę na 25 lat.