Jeżeli nie możesz znaleźć tego czego szukasz, spróbuj skorzytać z poniższej wyszukiwarki:
Jeżeli nie możesz znaleźć tego czego szukasz, spróbuj skorzytać z poniższej wyszukiwarki:
Zupki błyskawiczne, przyprawy, kawy to tylko niektóre produkty, które stały się łupem dwóch włamywaczy do magazynu artykułów spożywczych w gminie Dobre Miasto. Do miejsca ukrycia skradzionych produktów doprowadził policjantów pies tropiący.
W nocy z 28 na 29 maja do magazynu artykułów spożywczych w miejscowości Knopin gmina Dobre Miasto, włamali się nieznani wówczas sprawcy. Zerwali oni kłódkę z drzwi wejściowych i dostali się do środka. Zabrali wózek,
Do policyjnego aresztu trafiło trzech młodych mieszkańców Dobrego Miasta. Pijani mężczyźni w środę wieczorem pobili 50- latka za to, że nie dał im papierosów.
Na ulicy Grudziądzkiej do mieszkańca Dobrego Miasta podeszła grupa młodych ludzi. Zażądali papierosów. Mężczyzna odmówił i poszedł dalej. Młodzi ludzie nie dali za wygraną, zaatakowali go na ulicy Łużyckiej. Zaczęli go bić i kopać po całym ciele. Przejeżdżający ulicą kierowca powiadomił
Od piątku policjanci z naszego regionu prowadzą akcję „Bezpieczny weekend”. Na główne drogi – 7, 16 i 51 – wyjedzie więcej radiowozów niż zazwyczaj.
Batem na tych, którzy zanadto się spieszą, mają być fotoradary i samochody z wideorejestratorami. – Oczywiście będziemy też prowadzić pomiar prędkości przy użyciu tradycyjnych ręcznych radarów – mówi Marek Parniewicz, zastępca naczelnika olsztyńskiej drogówki. – Dużą uwagę będziemy też przywiązywać
W procesie policjantów oskarżonych o to, że nie zareagowali na sygnały o recydywiście biegającym po wsi, zeznawali mieszkańcy Włodowa.
Opowiadali, jak zostali potraktowani przez funkcjonariuszy przyjmujących zgłoszenie o agresywnym zachowaniu Józefa C. – Zadzwoniłam na policję i powiedziałam, że biega po wsi z tasakiem, a my się go boimy. Mówiłam, że ugodził nożem sąsiada – opowiadała o wydarzeniach z dnia linczu jedna z kobiet. – Dyżurny powiedział,
Policjanci rozbili grupę przemytników. W wyniku wczorajszej realizacji do policyjnego aresztu trafiło pięciu mężczyzn z Dobrego Miasta i Ornety, w tym główny organizator przestępczego procederu – Jacek K. Łącznie do sprawy policjanci zabezpieczyli prawie 230 tysięcy paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy o wartości około 1mln 200 tysięcy złotych, które miały trafić na rynek Europy Zachodniej.
Wczoraj po południu grupy realizacyjne, w skład których
Olsztyński sąd rejonowy w tak zwanym 24-godzinnym trybie na pół roku wiezienia bez zawieszenia skazał 14. marca Dawida K. z Dobrego Miasta.
– W poniedziałek bez powodu zaatakował i znieważył policjantów – poinformował Krzysztof Stodolny, szef prokuratury Olsztyn Północ. – W ciągu 48 godzin sporządziliśmy akta tej sprawy, a sąd osadził ją w szybkim trybie, uznając, że zachowanie Dawida K. było wybrykiem chuligańskim.
Prokuratora uznaje wyrok
Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło dziś około godziny 14.30 w miejscowości Kunik pod Dobrym Miastem.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca autobusu rejsowego marki Neoplan jadący z Dobrego Miasta w kierunku Ornety z nieustalonych przyczyn zjechał na prawe pobocze i uderzył w drzewo.
Ze wstępnych informacji wynika, że kilkanaście osób zostało rannych. Kierowca autobusu był zakleszczony w pojeździe.
Około 20 osób, głównie dzieci, zostało rannych w wypadku autokaru koło Dobrego Miasta. Autobus uderzył w drzewo.
Dwie osoby przez kilkadziesiąt minut było zakleszczonych w rozbitym autobusie. Śmigłowiec przetransportował je do szpitala w Olsztynie. Według pierwszych ustaleń autobus należał do prywatnej firmy. Rozwoził uczniów do pobliskich miejscowości. Na miejscu wypadku są strażacy, karetki i policja. Droga z Dobrego Miasta do Ornety jest nieprzejezdna.<br
Jacek T. z Dobrego Miasta, który w zeszłym roku udusił swojego teścia, wyszedł na wolność. Wczoraj Sąd Okręgowy w Olsztynie skazał go na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat.
W lipcu zeszłego roku w mieszkaniu w jednej z dobromiejskich kamienic policjanci znaleźli zwłoki 59-letniego Mieczysława K. Ktoś udusił go gołymi rękoma. Mieszkanie było splądrowane. Morderca chciał zasugerować policjantom rabunkowy charakter zbrodni. Szybko jednak okazało
W Dobrym Mieście policjanci zatrzymali 20-latka, który chciał skontrolować sms-y swojej byłej dziewczyny. Zazdrość może kosztować chłopaka 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj rano ul. Orła Białego 17-letni dziewczyna szła do szkoły. Na jej drodze stanął były chłopak. Razem weszli do klatki schodowej pobliskiego budynku, aby porozmawiać. W pewnej chwili 20-latek wyrwał dziewczynie komórkę. Chciał sprawdzić, od kogo dostaje ona sms-y.
Nastolatka
Biegły medyk sądowy przeprowadzi badania, na podstawie których będzie można określić z jakiego okresu pochodzą czaszki znalezione w Dobrym Mieście.
Wczoraj po południu w Dobrym Mieście w budynku, w którym mieści się między innymi zakład opieki zdrowotnej, pracownik sprzątający piwnicę znalazł karton, w którym znajdowały się trzy czaszki ludzkie.
Technik kryminalistyczny wstępnie określił, że pochodzą one z czasów drugiej wojny światowej.
Czaszki
Policyjni wywiadowcy zatrzymali pięciu mieszkańców Dobrego Miasta, którzy dziś usłyszą zarzuty posiadania i próby przemytu znacznych ilości nielegalnych papierosów. Mężczyźni wpadli w ręce policjantów na gorącym uczynku, kiedy do tira ładowali drewniane skrzynie wypełnione prawie trzydziestoma tysiącami paczek papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Rzekomy transport saun i ogrodowych altanek miał trafić do Niemiec.
Wczoraj rano na ul. Trackiej wywiadowcy
Dwudziestoczteroletnia kobieta zginęła w wypadku samochodowym. Prowadzony przez nią Fiat Brava zderzył się czołowo z Audi 100. Kierująca Fiatem nie miała zapiętych pasów.
Według wstępnych ustaleń policjantów sprawcą wypadku był czterdziestodwuletni kierowca Audi.
– Mężczyzna jechał w stronę Dobrego Miasta, rozpoczął manewr wyprzedzania ciężarowego auta – mówi kom. Anna Siwek, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie.
Przed olsztyńskim sądem rozpoczął się kolejny proces policjantów z Dobrego Miasta, którzy nie zapobiegli linczowi we Włodowie. Proces jest już kolejnym w tej sprawie.
Pierwszy wyrok został zaskarżony, a sąd drugiej instancji uchylił wyrok. Teraz proces zaczął się od początku. W lipcu ubiegłego roku 6 mieszkańców wsi Włodowo pobiło śmiertelnie 60-letniego Józefa C,
Bity, terroryzowany i okradany nastolatek z Dobrego Miasta bał się iść na policję. Zaczął zeznawać dopiero po tym, jak policjanci zatrzymali bandytów. Wszyscy już siedzą.
Trzech dorosłych bandytów na ofiarę wytypowało 17-latka. Pierwszy raz napadli na niego w lipcu. Strasząc pobiciem, zmusili, żeby im oddał sto złotych. Okradziony, przerażony i zastraszony przez bandytów chłopiec nie poszedł na policję. Napastnicy działali dalej. Kilka dni po pierwszym
Policjanci z olsztyńskiego CBŚ zatrzymali mężczyznę zamieszkałego w Dobrym Mieście, podejrzanego o nielegalne posiadanie broni i amunicji. Wyjaśniają źródło pochodzenia m. in. karabinu Mosin, granatu z zapalnikiem, bagnetów oraz to, czy mieszkaniec dobromiejskiej gminy trudnił się handlem tymi przedmiotami.
– W mieszkaniu policjanci znaleźli karabin Mosin z lunetą, dwie wiatrówki, granat F1 z zapalnikiem, cztery bagnety wojskowe, kolby do karabinów, wskaźniki
2 kilogramy marihuany oraz 8 sadzonek konopi indyjskiej znaleźli policjanci na jednej z posesji w Barcikowie koło Dobrego Miasta.
Funkcjonariusze CBŚ ustalili, że w gospodarstwie mogą być przechowywane narkotyki. Kiedy pojechali na miejsce, gospodarz przyznał się do ich przechowywania. Marihuana, zapakowana w worki foliowe, schowana była w metalowej bańce. Dodatkowo, w trakcie przeszukania, policjanci znaleźli 8 różnej wielkości sadzonek konopi indyjskich. Mężczyźnie
20 kolejnych słupów na fotoradary stanie wkrótce na drogach Warmii i Mazur. – Zrobimy to, bo statystyki pokazują jasno, że w miejscu, gdzie stoją słupy, liczba wypadków zmniejsza się nawet o 80 proc. – tłumaczy Krzysztof Starańczak, komendant wojewódzkiej policji w Olsztynie.
Na olsztyńskich ulicach jest już ponad 50 stałych słupów, na których może być umieszczony fotoradar. Nie ma w nich urządzeń mierzących prędkość. Wystarczy, że policja i straż