Rodziny muszą wyprowadzićMieszkańcy baraków przy ul. Jeziorańskiej 6 i 6a w Dobrym Mieście o skrawku ziemi, na którym przyszło im żyć, mówią trzeci świat. Jest ich pół setki i każdy ma kategorię „socjal”. Za długi. Ich baraki wkrótce znikną z powierzchni ziemi. Zrobią to koparki, choć i bez nich same wkrótce dokonałyby żywota. A trzeci świat przeprowadzi się do blaszanych kontenerów.

Barak przy Jeziorańskiej 6 jest gorszy. Jeszcze do niedawna mieszkało w nim 18 osób. Cztery już się wyprowadziły, pozostali czekają na przenosiny.

– Wilgoć, pleśń i szczury jak koty… Wszyscy tu razem mieszkamy – pani Dorota oprowadza nas po swoim małym królestwie. Żyje tu z szóstką dzieci i przyjacielem. W powietrzu czuć wyraźnie wilgoć. – Z dachu cieknie, podłogi w sieni nie ma, bo już dawno zgniła. Na jej miejsce przybiliśmy płyty pilśniowe i podparliśmy je cegłami, więc jakoś się trzyma.

W nieco lepszym stanie jest sąsiedni budynek przy ul. Jeziorańskiej 6a. A w trzecim świecie „nieco” znaczy sporo. – Tu da się żyć – zachwala pan Kazimierz, który został tu przekwaterowany z szóstki. – Prawie nie ma wilgoci. Jest dużo lepiej niż w moim poprzednim mieszkaniu. Wiem, co mówię, bo mieszkam tu z górą trzydzieści lat.

Budynki przy Jeziorańskiej nadawały się do wyburzenia już dawno. W 2007 roku po raz pierwszy powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wysłał nakaz opuszczenia budynków. Z dwuletnią odsieczą przybyła wówczas lokatorom biurokracja. – Nakaz wydał mój poprzednik – przypomina Tadeusz Kuczyński, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Olsztynie. – Potem sprawa trafiła do szuflady i trafiliśmy na nią dopiero teraz. 15 kwietnia wysłaliśmy upomnienie do Zakładu Budynków Komunalnych, żeby się zastosowali do naszych zaleceń – informuje. I podkreśla: – Oba budynki nie nadają się do użytku. Ściany i strop grożą zawaleniem.

ZBK się kaja i tłumaczy, że polecenie inspektora chętnie by wykonał, ale nie ma jak. Bo lokali socjalnych brakuje. ZBK chce rozwiązać problem za pomocą kontenerów. To blaszane pudła z własną łazienką i kuchnią. Każdy ma 24 metry kwadratowe. Kontenery mają pojawić się w ciągu kilkunastu dni. Zamieszkają w nich mieszkańcy obu wyburzonych baraków, w sumie 11 rodzin. To będzie ich blaszany trzeci świat.

Źródło: wm.pl


  1. barak (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: niedziela, 18.10.2009 O godzinie: 20 : 48

    i co jak zwykle skonczylo sie na gadaniu rozwalili jeden barak i cisza pan
    burmistrz umyl rece i tv ucichko a gdzie obietnice wiadomo w ………

  2. aaaaaaa (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: sobota, 20.06.2009 O godzinie: 19 : 11

    boje się odzywac bo los różnie się układa, ale ja bardzo póżno dowiedziałam się
    że można" od tak sobie "dostac dach nad głową zawsze myślałam że
    to ma związek z pracą;Moi rodzice spłacali kredyt. Jak szłam na stancje
    traktowałam to jako tymczasowe rozwiązanie.Moja rodzina to frajerzy,bo nie
    korzystali. Zabawne jest to: dzieci które wyrosły korzystając teraz przekazują
    to swoim dzieciom.Trzecie pokolenie korzysta tych samych rodzin,ale w przyrodzie
    są pasożyty jemioła pasożytuje na drzewach a taka ładna, więc wśród ludzi natura
    powtarza to samo.jak to się stało że baraki na Fabrycznej się trzymają.

  3. też rada (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: niedziela, 14.06.2009 O godzinie: 20 : 32

    No więc jak przyjaciel pracuje na dwóch stanowiskach to niech on i pani Dorota
    zejdą z socjalu i wynajmą albo kupią mieszkanie a nawet domek np w Kosyniu. Przy
    dwóch etatach kredyt w banku od reki! Ja pracując na jednym etacie nie mam
    zamiaru utrzymywać z moich podatków ani pani Doroty ani jej przyjaciela
    "na dwoch stanowiskach" emoticon

  4. beata (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: niedziela, 14.06.2009 O godzinie: 18 : 37

    do pana "rada" przyjaciel pani doroty pracuje na dwoch
    stanowiskach naprawde sie stara ale ty nie wiesz jak to jest wiec nie pirz mi tu
    takich bzdur

  5. zocha (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: piątek, 12.06.2009 O godzinie: 19 : 00

    Byłam kiedys na tych barakach na jeziorańskiej.. ludzie nie maja tam co jesc sa
    na łasce pomocy społecznej ale na alkohol maja. trzeba sie troche zastanowic.
    czy nie można ruszyc tyłka i iść do parcy. ok jest kryzys ale zawsze można sie o
    coś postarac nie tylko siedziec i liczyc na pomoc.

  6. xxx (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: piątek, 5.06.2009 O godzinie: 22 : 13

    Po to jest socjal aby mogla pewna grupa ludzi korzystać ale musi być rzetelnie
    kontrolowany, pracuję , płacę podatki i nie mam nic przeciwko aby moje pieniądze
    poszły na cele właściwe, ale gdy patrzę jak można wykorzystać swoją pozycję bo
    się jest majętnym, dobrze ustawionym to mówię nie dla tego rodzaju transakcji.

    Znam ludzi którzy mieli dobre pobory, wykształcenie i zostali eksmitowani i w
    tym wypadku to ok.

  7. do XXX (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: czwartek, 4.06.2009 O godzinie: 23 : 05

    I właśnie ten łańcuszek trzeba wreszcie przerwać! i nikt chyba tu nie pluje na
    tych ktorzy mieszkają w komunalkach tylko krytykowani są ci ktorzy nawet palcem
    nie kiwną by zapracować na mieszkanie! NIE PŁACĄ CZYNSZU, NIE PRACUJĄ ŻYJĄ NA
    NASZ KOSZT KORZYSTAJĄC Z SOCJALU. Powiedz XXX na pół setki mieszkańców opisanych
    baraków ilu pracuje? 4 może 6??? A ilu płaci czynsz? A reszta to
    "przyjaciele pani Doroty"?

  8. XXX (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: czwartek, 4.06.2009 O godzinie: 22 : 30

    Bardzo proszę nie plujcie na tych,którzy mieszkają w sosjalnych – komunalnych
    mieszkaniach,a ile naszych bardzo "szanowanych" mieszkańców za
    przysłowiową złotówkę wykupili mieszkania komunalne, teraz sprzedają i budują
    wille, kupili za 5tys . a sprzedają za 200tys i nikt im nie zwraca uwagi, jeżeli
    takiego stać na apartament lub wille pod lasem to niech mieszkanie komunalne
    zostawi w należytym stanie dla innego lokatora z socjalu, odda klucze dla
    burmistrza a sam wyprowadzi do swojej własności ( nie mam nic przeciwko
    własności prywatnej), tak jest w innych cywilizowanych krajach.
    A skąd mają się rodzić mieszkania komunalne skoro sprzedaje się te co są a nic
    nowego się nie buduje.

  9. Wredny Typ (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: poniedziałek, 1.06.2009 O godzinie: 20 : 51

    Ja rozumiem ze zle tym ludziom ale niektorzy na to zasluguja, do tych barakow
    trafiaja ludzie ktorzy nei placa czynszow, chleja na potege i nadaja sie tylko
    na kryminal. Są owszem tam ludzie ktorzy zasluguja na lepsze warunki, ktorzy
    trafili tam nie z innego powodu jak brak innego lokum , sam osobisice znam nawet
    kilkoro takich ludzi , ale polowe z tamtad bym wywiozl w tych blaszanych
    kontenerach gdzies na wioche do lasu i niech tam mieszkaja. Żal mi tylko małych
    dzieci ktore musza przez to wszystko przechodzic.

  10. kredyt (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: poniedziałek, 25.05.2009 O godzinie: 15 : 56

    Ja płace kredyt mieszkaniowy 1100zł a zarabiam 2000 czy mogę iść do opieki żeby
    mi poubierali dzieci i dali na coś jeszcze???Ja bym chętnie coś pobrał jeśli
    jest taka opcja bo oprócz tego musze jeszcze płacić z 600zł innych opłat i ile
    mi zostaje na żarcie….sakreble jak mnie to wkórza…

  11. Anonim (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: czwartek, 14.05.2009 O godzinie: 22 : 16

    Zgadzam się z wyburzeniem lecz terz im współczuję. Ale zastanawia mię jedna żecz
    dlaczego ludzie tacy jak pan Kazimierz nie będze pracował i nie spłaci długów i
    zacznie życia od początku to nie zależy od tego czy człowiek mieszka w pałacu
    czy w "trzecim świecie" tylko od człowieka i od tego co chce w
    życiu osiągnąć.Rozumiem ludzi z chorobami i starszych lecz ludzie który są
    zdolnie do pracy.

  12. Zośka (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: poniedziałek, 11.05.2009 O godzinie: 20 : 21

    I popieram Cię sCarY – skrajne przypadki też są i takich juz nie oceniam, ale
    gdyby od tych wszystkich ‚barkowych ziomków’ odjąć wszystkie te nieskrajne
    przypadki to tych skrajnych zostaly by doslownie 3-4. znam realia.

  13. Zośka (Odpowiedz na ten komentarz) Dodano: poniedziałek, 11.05.2009 O godzinie: 20 : 16

    Barak – no jakby Ci tu to określić hmmm… Po prostu wierzę w ludzi. w LUDZI. a
    świat nie jest taki zly jak go opisujemy w komercyjnych felietonach.

    PUHHY NA MIEŚCIE – coś w tym kierunku zmierzają moje myśli. PIONA emoticon


0

Pamiętaj! Dodając komentarz odpowiedasz za jego treść!