W zeszłym tygodniu już miał dobiec koniec remontu budynku przy ul. Górnej, w którym mieści się Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna. Jednak robotnicy wciąż kręcą się na budowie. A to dlatego, że przed wieloma laty, ktoś zachlapał tynkiem cenne elementy architektury zabytkowego budynku. Teraz trzeba odkuć tynk i wykonać prace konserwatorskieRemont biblioteki bez wątpienia jest jedną z bardziej pechowych inwestycji w historii miasta. Firma LB z Olsztyna miała odnowić budynek do 15 lipca ubiegłego roku, a koszt remontu miał wynieść ok. 2,7 mln zł, z tego 70 proc. to dotacja z Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury. Jednak wykonawca podpadł w kłopoty finansowe i sąd ogłosił upadłość spółki z możliwością zawarcia układu z wierzycielami.
Dlatego miasto musiało znaleźć firmę, która dokończy prace. Urząd Marszałkowski w Olsztynie zgodził się na przedłużenie prac. Do przetargu stanęły dwie firmy. Jedna z nich zaproponowała dokończenie robót za kwotę ok. 900 tys. zł, a druga za 1,1 mln zł. Miasto szacowało, że dokończenie inwestycji pochłonie jedynie ok. 600 tys. zł, bo LB wykonało już prace za ponad dwa miliony złotych. Chcąc dotrzymać lipcowego terminu, miasto nie miało wyboru i musiało wyłożyć z gminnego budżetu ok. 300 tys. zł potrzebne do dokończenia prac. Przetarg wygrało Warmińskie Przedsiębiorstwo Budowlane, które do 16 lipca miało dokończyć remont. Koszt dokończenia modernizacji budynku to 899,1 tys. zł.
Termin jednak minął, a robotnicy dalej pracują
— Zauważyliśmy zniekształcenia na elewacji — tłumaczy sekretarz Dobrego Miasta Magdalena Iwanek. — Okazało się, że kiedyś pewne elementy zostały przykryte tynkiem, dlatego teraz wykonać dodatkowe prace konserwatorskie. A to opóźni remont o około miesiąc. Biblioteka ma być gotowana do 20 sierpnia.
źródło: dobremiasto.wm.pl
A co to za piknik astronomiczny ma być w sierpniu ?