W Lidzbarku Warmińskim znaleziono martwego łabędzia. To kolejny ptak, który został poddany badaniom na obecność wirusa H5N1. Ptasiej grypy nie stwierdzono dotychczas w Polsce, ale jej przypadki zdarzają się blisko naszych granic.

Wczoraj wieczorem w zachodniopomorskiem znaleziono trzy padłe łabędzie. Spacerujący brzegiem morza pod Darłowem mężczyzna natychmiast zawiadomił policję. Łabędzie zostały zabezpieczone – próbki przekazano do badań. Dziś mają być znane wyniki.Wojewódzki Lekarz Weterynarii Tomasz Grupiński podkreślił jednak, że ptaki na wybrzeżu padają z różnych powodów. Często ulegają wypadkom. Tymczasem wiadomo już, że wstępne testy wykluczyły ptasią grypę u ptaków, na które natrafiono wczoraj na Mierzei Wiślanej.Po doniesieniach o potwierdzeniu H5N1 na niemieckiej Rugii, wszystkie tego typu przypadki budzą w Polsce zaniepokojenie. Zdaniem weterynarzy nie można wykluczyć, że zarażone ptaki są już w Polsce.Należy jednak pamiętać, że – jak tłumaczy Anna Malinowska z Głównego Inspektoratu Sanitarnego – nawet jeśli znalezione zostaną ptaki, które padły na ptasią grypę, nie oznacza to jeszcze masowego zagrożenie dla ludzi. W pierwszej kolejności narażone na niebezpieczeństwo są osoby codziennie kontaktujące się z drobiem.