Mimo silnego mrozu, poziom wody w Łynie nie przestał się podnosić. Woda z rzeki Łyny zalała piwnice posesji przy ulicy Orła Białego w Dobrym Mieście.
– Zalało mi piwnicę, w tym przepompownię – skarży się Andrzej Waszczuk mieszkaniec domu przy Orła Białego w Dobrym Mieście. – Boję się, że będę musiał ewakuować się z rodziną – dodaje mężczyzna.
Przypomnijmy, że tydzień temu Łyna postawiła w Dobrym Mieście i okolicach strażaków na nogi. Po południu 8 lutego wysoka woda opuściła koryto przy ul. Kościuszki i wylał na dwie pobliskie działki. Strażacy zabezpieczyli miejsce workami z piaskiem oraz wypompowali zebraną wodę.
Wtedy stan rzeki w sąsiednich Smolajnach, gdzie znajduje się najbliższy wskaźnik, wynosił już 316 cm. – Tydzień temu rzeka wylała, a obecnie poziom wody wzrósł o dalsze 80 cm – mówi Andrzej Waszczuk.
W miejscu, gdzie rzeka wystąpiła z koryta są strażacy, przedstawiciele służb kryzysowych i burmistrz Dobrego Miasta. Wspólnie obmyślają plan likwidacji zagrożenia.
Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu. Zrób to pierwszy!