Młodzi ludzie z Polski, Rosji i Szwecji w niekonwencjonalny sposób, bo przez teatr, uczą się samorządności. W weekend na spotkaniu w Dobrym Mieście uczyli się, jak naprawiać świat.
Projekt „Prawda i konsekwencje” – wspólne dyskusje urozmaicone scenkami teatralnymi – wymyślili Szwedzi. – Uczestniczą w nim trzy miasta ze Szwecji, trzy z Rosji i trzy z Polski: Biskupiec, Olsztynek i Dobre Miasto – mówi Maciej Rytczak ze starostwa powiatowego w Olsztynie, które koordynuje program.
W weekend Szwedzi, Rosjanie i Polacy przyjechali do nas. Młodzież z Dobrego Miasta pokazała im jak działa ich gmina. – To nie było nudne – zapewnia Daniel Kamiński z Olsztynka.
Dyskutowali też o bezrobociu – problemie, który od lat trapi nasz region. – Koledzy odegrali scenkę, z której wynikało, że wiele problemów w zwalczeniu bezrobocia leży po stronie niekompetentnych urzędników, którzy często za załatwienie sprawy chcą łapówki – opowiada Piotr Szmul z Olsztynka.
Mariusz Wojda: – Dzięki projektowi poznałem trochę szwedzkie prawo. Tam młodzi ludzie mogą się wyprowadzić z domu, gdy skończą 16 lat i rodzice muszą ich utrzymywać, chodzić na wywiadówki. Jak tego nie robią, dzieci mogą im wytoczyć proces. To ciekawe, choć absurdalne.
Bartłomiej Szczechórka: – A ja przekonałem się, że Rosji daleko wciąż do prawdziwej demokracji. Tam młodzi ludzie nie mogą pójść do gminy i poprosić o budżet, bo to u nich tajne!
Następne spotkanie za trzy tygodnie w Szwecji.
Było świetnie i nie popsuło tego nawet przynudzanie starych zwłaszcza tego co
próbował cytować jakiegoś filozofa. Na szczęście zabali mu głos. takich spotkań
chcemy więcej.
Coz, jak ktos nie lubi gazety wyborczej ma kolejny powod, by to robic dalej [patrz: bledy (juz poprawione)]
trzy male miasta: biskupiec. olsztynek [a nie olsztyn] i dobre miasto.
Nastepne spotkanie nie za miesiąc tylko za trzy tygodnie i nie w Rosji tylko w
Szwecji.