Rozpoczyna się proces konsultacji społecznych w sprawie przebiegu obwodnicy Dobrego Miasta.
Zobacz wariany przebiegu obwodnicy >>
Przeczytaj także:
Obwodnica Dobrego Miasta Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie Pracownia Projektowo-Konsultingowa Dromos z Olsztyna Zapraszają mieszkańców miasta i gminy Dobre Miasto na konsultacje społeczne projektu budowy obwodnicy. Konsultacje odbędą się w...
DZIŚ KONSULTACJE W SPRAWIE OBWODNICY! 21 listopada 2008 (piątek) o godz. 17.00 w sali Kina Przyjaźń przy ul. Olsztyńskiej 2 w Dobrym Mieście, odbędą się konsultacje społeczne budowy obwodnicy Dobrego Miasta Jest to dobra okazja...
Kontrowersje w sprawie obwodnicy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zatwierdziła kilka dni temu przebieg obwodnicy Olsztyna. Nie znaczy to, że temat przestał być drażliwy. Wskazują na to opinie gospodarzy pięciu gmin powiatu olsztyńskiego,...
Ja nie mam już tym razem ochoty ciągną sporu, co miałem powiedzieć –
powiedziałem, jedno tylko dodam.
Zarozumialstwo i pyszałkowatość, Scary, to Twoje imiona, które z Ciebie wyłażą
przy wielu okazjach. Chcesz mieć zawsze rację, a miewasz ją tym rzadziej im
częściej wydaje Ci się, że masz.
I to przez Ciebie przemawia w większości komentarzy politowania godne granie
mądrzejszego. I być może powiedziałbym Ci coś więcej, ale właśnie przez
grzeczność – nie powiem.
Wielkie buziaki dla fanów błędnych domysłów , ale może coś na temat? Od rozprawiania nad fikcyjnymi
życiorysami są różne strony dla miłośników taniej produkcji telewizyjnej, a nie
strona o tematyce regionalnej.
abc i Paweł jesteście ludźmi myślacymi i takich nam potrzeba. Jestem pod
wrażeniem. Przez pisanie sCarego przemawia złośliwość, brak taktu, myślenia,
egoizmu i brak zasad dobrego elementarnego wychowania. Moje dzieci, a mam dwoje
po zdobyciu wyższego, magisterskiego wykształcenia wróciło na piękną Warmię z
chęcią pomagania ludziom w ich cierpieniach. Nie oglądają się za zdobywaniem
tylko pieniędzy, chociaż to też jest ważne. Tak ich wychowałem. sCary przez
Ciebie przemawia gorycz niedowartościwanego człowieka. Jeszcze nikt pychą i butą
nie zwyciężył świata. Trzeba w sobie mieć cierpliwość , wrażliwość na ludzką
krzywdę i chęć niesienia pomocy. Gdzie byli Twoi rodzice , dziadkowie. Szkoda
mego pisania, bo i tak nie zrozumiesz. Mam jednak nadzieję, że nauczy Cię życie,
w tej ukochanej przez Ciebie Warszawce.
ehhh to co wypisujesz.?.!… to powiem krótko szkoda gadać! (niech abc coś
skleci o ile to ma sens) – chore myślenie podobne do wypowiedzi posła
Niesiołoskiego!
Pawle – trochę trudno, żeby za socjalizmu gdziekolwiek na dobre działały usługi
i ogólnie – normalna gospodarka, zatem siłą rzeczy, jeśli coś miało powstać w
takim Dobrym Mieście, to była to fabryka.
Ale ok, rozumiem Twój punkt widzenia – wolisz, aby miasto stawało się centrum
przemysłowym, ja wolę aby szło bardziej w agroturystykę i prawie-przedmieścia
Olsztyna, a tu każdy rok spóźnienia to utrata realnych pieniędzy.
Z tego, co wiem, burmistrz bardziej skłania się ku pierwszej opcji [tzn.
przemysłowej], więc wtedy także powinien żywo optować za wariantem zachodnim.
Ja, biorąc pod uwagę masowy odpływ ludzi z Dobrego Miasta i regionu [sam żem
niechlubny przykład ], nie widzę
za bardzo chętnych do zapieprzania w fabrykach za te np. 15 lat, za to w
przypadku np. banków, reklamy, nawet i tych budek fryzjerskich – myślę, że
spokojnie chętni się znajdą. Chętnych do nauki w szkołach zawodowych niestety
nie przybywa, za to rośnie liczba absolwentów studiów, często takich dziwnych
kierunków, jak politologia. Te osoby do fabryk się nie nadają, do okienka w
Eurobanku – jak najbardziej .
abc – mnie zupełnie nie interesuje zupełnie kim jesteś, tylko co mówisz i byłbym
wdzięczny, gdybyś nie próbował spekulować, gdzie jestem i co robię, bo ani racji
nie masz, ani zupełnie nic to nie wnosi. Nie oczekuj też, że w jakikolwiek
sposób odniosę się do tego, co piszesz, boś zwyczajnie niegrzeczny, a próba
stawiania się w pozycji ‚mądrzejszego’ może jedynie wywołać niestety
uśmiech politowania…
uuułaaa! ;P abc zgadzam się w całości z Tobą!! Bowiem komentarze sCarY’a są faktycznie
niedorzeczne i mierne! sCarY – czy ty wiesz że już dziś większość aut
przejeżdżających przez centrum miasta jedzie w kierunku Ostródy, Miłakowa i
Ornety, mieszkańcy kamienic(w których pękają mury i odpada tynk) przy ul
łużyckiej mają już dość tirów – to co będzie za kilka lat? Takich i podobnych
przykładów można mnożyć, dowodów na to aby obwodnica przebiegała od strony
zachodniej jest bardzo wiele!. sCarY – zmień myślenie na bardziej racjonalne i
korzystne dla mieszkańców miasta!
Nerwy mi puszczają w jednym wypadku Scary – kiedy natrafiam na takiego
zadufanego mądralę od wszystkiego, który jeszcze mało w swym krótkim zyciu
widział i tyle samo wie. Ale do powiedzenia ma zawsze najwięcej i zawsze ma
rację.
Najpierw pójdź do jakiejś prawdziwej pracy, zetknij się z rzeczywistością, którą
przelicza się na złotówki, i gdzie niektóre z Twoich fantastycznych pomysłów i
wizji wyśmieją zanim zdążysz dokończyć zdanie, a Twoje filozofowanie może będzie
nieco bardziej pokorne. Jesteś dzieciuch z koszulą w zębach a udajesz Greka – to
właśnie irytuje.
A odnośnie niezbyt dużego ruchu ciężarówek w mieście spytaj chłopcze ludzi,
którzy mieszkają na przykład w blokach wokół ronda jak zajebiście jest w nocy,
kiedy ruch jest przecież mniejszy niż w dzień. Przejeżdża pod oknami 24-tonowy
skład co kilka minut i szyby drżą w oknach, a juz zapomnij, że latem sobie przy
otwartym oknie pośpisz albo odpoczniesz.
Jakiś czas mieszkałem w tej okolicy i to wiem, więc nie chciałbym żeby tak było,
bo to może być udręką. Może Ci się wtedy co kilkanaście minut budzić małe
dziecko, a rano musisz iść do pracy wypoczęty – to jest według Ciebie mało
istotne.
Mądrzyj się jak trochę naprawdę będziesz miał do powiedzenia.
Usługi zamiast przemysłu. Dobrze, nikt nic nie ma przeciw usługom, ale w Dobrym
Mieście jest przemysł i jest stosunkowo (podkreslam to słowo – bo odnosimy się
do podobnych miejscowości w regionie!) więc stosunkowo dużo firm i fabryk, a to,
że są one umiejscowione w mniej więcej jednyem rejonie miasta, to świetna
sprawa, więc czemu tego nie wykorzystać planując budowę dróg? Nie każda
miejscowość ma to szczęście. U nas od wschodu jest ładny kawałek lasu i duże
osiedla jednorodzinnych domków, gdzie ludzie wynieśli się dla spokoju, ciszy, i
bliskości przyrody właśnie. Według Ciebie można im zafundować drogę szybkiego
ruchu nieopodal. Powiedz mi mądralo po co? – bo ja w tym sensu nie widzę. I
guzik ma do tego gospodarka lasami, kóre tu wytną a nie tam, bo i tak gdzieś
wytną, ale zwykła logika i myślenie perspektywiczne.
Co chcesz porównać mówiąc, że w DM nie ma przemysłu ciężkiego i nie ma tysięcy
tirów? DM z Warszawą, a może ze Śląskiem? Bo w tym wypadku w ogóle nie potrzeba
żadnej obwodnicy. Dla raptem stu ciężarówek przewijających się dziennie przez te
firmy (Multilas – potrafił w szczytowej formie obsłuzyć każdego dnia z
niedzielami włącznie dwadzieścia kilka naczep, Warfama – conajmniej kilka,
Rolimpex w sezonie to kolejka kilkukilometrowa, a jest tych firm więcej, a jest
jeszcze nieszczęsna bocznica kolejowa z węglem na przykład – na te śmieszne 10
tys. mieszkańców to wystarczająco dużo według mnie. W tej częśći miasta pracuje
(nie wiem dokładnie ile, ale z pewnością powyżej tysiąca osób – niech tylko
jedna trzecia z nich jeździ do pracy i z pracy samochodami – to też nie jest
nic).
Skoro ten przemysł już jest to niech sobie będzie i żeby miał się dobrze i miał
lepsze, a nie gorsze perspektywy, to może warto tym firmom to ułatwić idąc w
stronę sensownej infrastruktury, a nie olać to i postawić na usługi. Ktoś Ci
słusznie wytknął – kto będzie odbiorcą tych usług jeśli nie pracownicy tych
większych firm? Liczysz na turystów? Że przyciągnie ich kolegiata, Glotowo i
basen? Możesz postawić jeszcze dziesięć nieekonomicznych basenów a i tak turyści
pojadą do Mikołajek, Mrągowa, Gizycka, bo tamte miejscowości nie tylko
infrastrukturą nas wyprzedzają, kórą na siłę da się zbudować w rozsądnym czasie
ale warunkami naturalnymi – których nie zmienisz, bo Śniardwy i Mamry są właśnie
tam a nie w Dobrym Mieście.
Pochwal się co umiesz chłopcze oprócz mądrzenia się, co już w życiu sensownego
zrobiłeś, gdzie pracujesz i jakie masz w tej dziedzinie osiągnięcia? – Może
będziesz wyglądał poważniej w moich oczach, ale nie sądzę żebyś mnie mial czymś
pozytywnym w tej kwestii zaskoczyć.
Ech, nie mam już chęci na Ciebie strzępić klawiatury…
Ja zgadzam się z abc! sCary wschodni wariant miał by sens jak by nie istniał w
mieście przemysł, przemysł dzięki któremu nasze miasto wygląda tak jak wygląda,
gdyby nie przemysł ciężki, który dają nam takie firmy jak warfama, now-met,
orion, itp to dzięki nim a przede wszystkim warfamie nasze miasto jest duże,
dzięki tej firmie powstało osiedle za miedzą a nawet pod lasem, gdyby nie
warfama to miasto zamieniło by się w hmm Dywity. I historia tak pokierowała
nasze miasto że dziś jesteśmy na pierwszym miejscu pod względem ilości
mieszkańców do miejsc pracy w przemyśle – mamy strefę ekonomiczną, powstają
kolejne firmy ostatnio mieszalnia farm i lakierów, za 15 lat może powstać
jeszcze kilka sporych firm – trzeba tym firmom udostępnić dobry dojazd, a
zarazem nie psuć miasta – tym pomysłem jest wariant zachodni. A usługi…
fryzjer itp takie budki mogą powstać w centrum, one nie potrzebują tirów itp, za
tego typu salonami, barami, centrami jestem jak najbardziej za. sCray, piszesz
chwilami dobre zdania "jeżeli miasto byłoby faktycznie rozjeżdżane
tysiącami tirów" – sam wiesz jak było 5-10 lat temu, jak wyglądał ruch
aut transportowych, a ile jest tego dziś, i na pewno owy ruch wzrośnie za 10
lat… ehh powtarzam się już enty raz.
Podkreśle swoją ostatni komentarz – ja się nie dziwię że drogi w Polsce a
dokładniej w naszym regionie są fatalne, a tranzyt choćby o godzinie 15 w
Olsztynie jest fatalny!!, bo nie ma konkretnej obwodnicy, u nas będzie tak samo
za kilka, kilkanaście lat .
Pawle, przecież przejścia w Bezledach nie zamkną, więc z miast na wschód ruch
dalej będzie mógł iść 51-ką. Zresztą przecież ruch niewielki, skoro większość to
Dobre Miasto-Olsztyn.
Jeśli mamy zbaczać z tematu i mówić o jakości dróg, to jeszcze trochę im brakuje
do ideału, ale postęp, zwłaszcza w samych miastach [no, może niekoniecznie w
Olsztynie ] jest wysoce
zauważalny. Poza tym, bardziej mnie boli np. stan kolei [w naszym województwie
nie ma ani złotówki na kolej przez jeszcze dobre kilka lat], niż trasa
obwodnicy, która zmniejszy wcale-nie-tak-duży ruch w mieście, ale przede
wszystkim skróci czas dojazdu do Olsztyna. Gdyby Dobre Miasto było faktycznie
rozjeżdżane przez tysiące tirów po długich kilometrach do fabryk oddalonych
gdzieś na skraju wielkich dzielnic przemysłowych, to zapewne dałbym się
zaszlachtować za zachodnie warianty, ale szczerze – bez przesady! Przecież Dobre
Miasto ma bardzo małą powierzchnię oraz nie jest wybitnym centrum przemysłu
ciężkiego, więc nie snujmy tu jakichś dziwnych ekstremalnych wizji, bo się one
nie spełnią…
I, last but not least, (linków niestety nie podam, bo niedzielny dobromiejski
internet [zwłaszcza podczas śniegu] jest samym siebie nędzną namiastką),
większość ludzi w Polsce, a jeszcze więcej w cywilizowanym świecie, pracuje w
usługach. A po usługach Ci właśnie to, że możesz wybrać tańszy sklep z lepszym
asortymentem, wprawniejszego fryzjera itp, a rolniczy traktor i tak kupi chłop z
Wielkopolski . No, chyba, że
stawiasz interes pracowniczy nad konsumencki, ale właśnie m.in. taka postawa
doprowadziła do bankructwa poprzedniego systemu.
abc, czekałem, aż w końcu komuś puszczą nerwy i zacznie próbować ad personam,
dlatego dalszą rozmowę z Tobą, mistrzu praktyku od wszystkiego, uważam za
bezcelową, nawet jeśli ze dwa zdania sensowne [niechcący] napisałeś.
Zgadzam się, że wariant zachodni jest bardziej sensowny. Wariant wschodni
rozwiązuje problem w połowie. Eliminujemy w ten sposób "ruskie"
TIR-y. A warto chyba rozważyć wariant, który może zmniejszyć ruch pojazdów
kierujących się do firm znajdujących się w zachodniej części miasta. Mimo, iż
jest to niewątpliwie droższe rozwiązanie, to w dłuższej perspektywie oznacza
mniej zniszczonych dróg, a przede wszystkim mniejszy ruch ciężarówek. Problem
leży teraz w pogodzeniu praw własności oraz przede wszystkim pieniędzy…
"do Grzechotek idzie fajna droga S22 z Elbląga i tak, czy siak,
zdecydowana większość tirów będzie jechała na Elbląg siódemką [głównie], zamiast
cisnąć się od Dobrego Miasta drogą wojewódzką."
Scary, mądrzysz się zawsze i na każdy temat jakbys pozjadał wszystkie rozumy. A
zwyczajne bzdury wypisujesz i tyle.
nie rozmawiamy o autach jadących "siódemką" bo siódemka"
przebiega kilkadziesiąt km na zachód od dobrego miasta i jest drogą łączącą
Warszawę z Gdańskiem.
Transport kołowy, jak wiele innych dziedzin kieruje się rachunkiem ekonomicznym,
ale teoretyk taki jak Ty może tego jeszcze nie wiedzieć, choć to jest bardzo
proste – zawsze samochody będą jechać najkrótsza możliwą drogą i zajmującą
najmniej czasu, bo nikt nie będzie kierowcy rozliczał za to, że pojedzie – jak
powiedziałeś "fajną drogą", ale za to ile paliwa spali i ile czasu
pracuje.
drugie, czego uparcie nie chcesz zauważyć – wszystkie auta ciężarowe obsługujące
Dobromiejskie firmy będą przy dowolnym z wariantów zachodnich nadal przetaczać
się przez środek miasta, bo inaczej nawet się nie da. Tak samo jak pracownicy
tych wszystkich firm, co przekłada się na kilkaset aut w obie strony dziennie –
I to jest kluczowa kwestia w sensie budowy obwodnicy.
Najprostsze na świecie pytanie – po co jest obwodnica? – Żeby odciążyć ruch
kołowy w mieście, żeby zlikwidować ciężarowki przetaczające się przez centrum i
zmniejszyć całość ruchu.
Jak się do tego ma wersja wschodnia? – Nijak. po prostu Dobremu Miastu to
absolutnie nic nie daje.
Mając do wyboru takie rozwiązanie wolałbym, żeby poprawić inne drogi w gminie, z
tymi w mieście włącznie, bo i tak największe nasilenie ruchu i najwięcej
cieżarówek się przewali przez miasto i tak.
sCary- ale powiedz mi chyba nie myślisz ze tiry jadące z miast leżących na
wschód od Dobrego aż po granice Polski będą kierować się na Elbląg aby wskoczyć
na S22?
Co do fabryk, nasze fabryki istnieją długi czas i jeszcze żadnej fizycznie nie
zlikwidowano, gdyby nie one to nie wiem jakie byłoby nasze miasto, wyludnione,
bezrobocie straszne, co mi z lokali(jakie usługi, ile osób w takich firmach by
pracowało – to inny temat)? heh. Jeżeli mówisz że Olsztyn buduje "bo tak
się buduje" to czemu my nie możemy tak budować? I jak znać nasz region-
to nie wierze w budowę zachodniego wariantu za 10lat- wtedy naprawdę wszyscy
powiedzą ze to chore, po co dwie obwodnice -dziś chyba lepiej budować jedną
konkretną!!
I na koniec! – sCary nie obraź się ale jeżeli dzisiejszy rząd Polski, samorząd
miejski inne instytucje myślą tak jak Ty to ja się nie dziwie, że w Polsce nie
ma konkretnych dróg, a tranzyt jest fatalny! Czy nigdy nie narzekałeś na to że w
Polsce są fatalne drogi i coraz częściej zatłoczone (może nie masz auta?)? Jest
okazja to zmienić! Może jak byś był inżynierem w kierunku technicznym to byś
inaczej myślał…
Bronku, ale do Grzechotek idzie fajna droga S22 z Elbląga i tak, czy siak,
zdecydowana większość tirów będzie jechała na Elbląg siódemką [głównie],
zamiast cisnąć się od Dobrego Miasta drogą wojewódzką.
Pawle, dlaczego uważasz, że przemysł to pewniejsza praca, niż usługi? Ale
rozumiem – Ty wolisz mieć w mieście fabryki, ja wolę przeróżne lokale.
A Olsztyn buduje [powiedzmy, że buduje ] obwodnicę dookoła, bo tak się buduje obwodnice.
Dlatego też uważam, że spokojnie można za te 10-15 lat [jeśli ruch wzrośnie]
postawić i zachodnią obwodnicę w Dobrym Mieście. Teraz zwyczajnie nie ma aż
takiej pilnej potrzeby.
I na koniec – tak, gdyby odjąć problem czasowy, ekonomiczny oraz prawny, wariant
zachodni byłby lepszy. Kwestia teog, kto jaką rangę przydaje owym problemom i
tyle.
Na spotkaniu (już jest po) padła rozstrzygająca wiele watpliwości informacja.
Pomiary ruchu. Ruch od Olsztyna do DM i ruch, który przyjmuje DM (mieszkańcy
zjeżdżający tutaj, auta z towarem do/z firm tej miejscowości) jest największą
liczbą. Rozwiał się mit znacznego ruchu w kierunku Bezled Bartoszyc i Lidzbarka
(to mniej niz jedna trzecia).
Rozwój ruchu w Kierunku Braniewa na pewno będzie mial miejsce, bo Grzechotki
będzie to najsensowniejsze przejście graniczne na dużym obszarze z obwodem
Kaliningradzkim. (tam się tez duzo infrastrukruty na to szykuje – miedzy innymi
drogi – więc nie dla bajeru).
Natomiast skoro największy ruch – to ruch na linii DM – Olsztyn – to jaki sens
ma robienie (jak ktoś na spotkaniu słusznie zauważył) "skrótów "
do Lidzbarka? Dla tych co tam mieszkają pewnie jakiś ma, ale dla DM żadnego.
Większość aut i tak w tym wypadku będzie się wbijać do Dobrego Miasta żeby
dojechać np. do strefy ekonomicznej i firm tam się znajdujących. W DM większośc
firm znajduje się przy ul. Fabrycznej i okolicach, więc wszystkie ciężarówki
będą nadal turlać się przez miasto w tę i z powrotem. Ludzie dojeżdżający spoza
DM do pracy w tej części miasta i wracający potem do domu – tak samo.
Ale jadący do Lidzbarka będą jechali około 4 min. szybciej, więc oczywiście
można im ten "skrót" wybudować przez najbliższy od naszego miasta
las.
Ze względów ekonomicznych (co było bardzo podkreslane jako decydujący czynnik)
pewnie wygra któraś z opcji wschodnich (oczywiście bez kretynskich wariantów
"przez osiedla",
ale będzie to jak zwykle w Polsce – ekonomia absurdu – Bo na dłuższą metę i w
wieloletnim rozrachunku inwestycja droższa od strony zachodniej jest o wiele
bardziej zasadna.
sCarY – o! widzisz co mój przedmówca bronek powiedział, chłopak myśli logicznie
i przyszłościowo.
Myślisz… jesteś pewny że ruch nie wzrośnie w mieście za 10 czy 20lat? Wzrośnie
na pewno i to nie w małym stopniu, i założę się że wariant zachodni spowoduje
jego zdecydowane zmalenie na kilkadziesiąt lat. Liczba mieszkańców hmm wiesz gdy
powstanie obwodnica obojętnie jaka to liczba wzrośnie i to sporo-miasto stanie
się atrakcyjniejsze, na zasiedlenia, sam jak mówiłeś dziś kto chce mieć to ma
auto,(ja myślę że jest wielu takich co chcą a nie mają), to w przyszłości na
pewno takich osób będzie więcej!
Wiesz ja jestem za rozwojem przemysłowym bo wiem że daje on miejsca pracy, wole
być oszukany przez firmę xxx i dostać wypłatę po 2-3 miesiącach, niż nie mieć
pracy a mieć puste puby na które mnie nie stać bo nie pracuję. praca jest
ważniejsza!
A jeżeli chodzi o drzewo, niech Ci będzie czy wytną tu czy wytną tam, ja Ci
powiem jedno, wycinka lasu na długości 5km zepsuje go na pewno, i dla nas
drobnomieszczan nie będzie tym lasem co dziś, bynajmniej dla mnie- zastanawiam
się co na to ochrona środowiska?
–cyt–
Co do przecinania dużej ilości dróg, to faktycznie jest to najmocniejszy [i moim
zdaniem jedyny dobry] argument za wariantem zachodnim.
–cyt–
Baa! to jest najmocniejszy, ale zarazem myślę najważniejszy, mający sens
obwodnicy i w sensie jej znaczenia! Olsztyn też mógłby budować obwodnice tylko
od wschodu, to czemu buduje ją aż od drogi Ostródzkiej, zatacza w 3/4 koło o
długości 30km i teren też nie jest najlepszy szczególnie na południu – to oni
mogą i dadzą rade i widzą w tym sens a my nie?
Moim zdaniem wszystkie warianty "wschodnie" są nie do przyjęcia.
Nikt nie zwrócił uwagi na pewien istotny fakt – w niedługim czasie zacznie
naprawdę funkcjonować przejście graniczne Grzechotki-Mamonowo. Przejmie ono
praktycznie cały ruch samochodów ciężarowych jadących do i z Obwodu
Kalinigradzkiego. Z Dobrego Miasta wiedzie do niego droga 507 i przy każdym
"wschodnim" wariancie obwodnicy ruch samochodów cięzarowych będzie
się odbywał przez miasto.
Mi niestety pozostaje mędrkowanie na odległość, bo w Dobrym Mieście będę dziś
dopiero po 19-ej .
Zatem, w miarę po kolei…
Paweł: Wróżenie wzrostu ruchu na podstawie zmiany w ciągu 10-u, czy 20-u
ostatnich lat nieco mija się z celem. Prawdopodobnie ruch ten wzrośnie na skutek
wzrostu mobilności, ale z pewnością nie aż tak – obecnie właściwie kto chce mieć
samochód, to go ma, a liczba mieszkańców regionu raczej spada, niż rośnie.
Co do klasy średniej i przemysłu, można oczywiście iść w to drugie, ale przecież
przyszłość to usługi, zwłaszcza w małym, z potencjałem na bycie urokliwym,
miasteczku. Więcej całkiem zamożnych ‚olsztyniaków’ to więcej dobrze
płacących klientów dla gastronomii, fryzjerów, czy sklepów odzieżowych. I jakimś
dziwnym trafem wolę mieć w mieście parę nowych lokali, niż kolejny multi-las
I co do drzewa, jak wspomniałem – Lasy Państwowe tak, czy siak prowadzą wycinkę,
bo z tego żyją [nota bene jest to świetny biznes]! Także przecież w naszym
lesie. Zatem, upraszczając sprawę, wytną drzewa w pasie drogi, a nie wytną gdzie
indziej .
abc: odnośnie lasu – patrz wyżej. Odnośnie górnego przysiółka – wariant 1 i 8 są
naprawdę daleko od domów. Dalej niż droga na Lidzbark od ulicy Kościuszki [dolny
przysiółek], gdzie ruchu nie słychać. Swoją drogą, lokum w niedużej [ale
rozsądnej] odległości od obwodnicy potrafi być wart więcej ze względu na dobre
skomunikowanie.
Co do przecinania dużej ilości dróg, to faktycznie jest to najmocniejszy [i moim
zdaniem jedyny dobry] argument za wariantem zachodnim.
Ale już z większą łatwością budowania drogi przez pola, niż lasy, niekoniecznie
się zgodzę. Przypomnę, że budowa odwodnicy Spręcowa wydłużyła się o parę
miesięcy właśnie ze względu na wcześniej niewykryte pokłady wody zalegające
właśnie pod ‚łatwiejszymi’ terenami polnymi – wycinka lasu poszła za to
relatywnie szybko. Do tego wspomniane już problemy prawno-własnościowe, które
_na_pewno_ wystąpią z przyczyn najróżniejszych [chęć zysku, źle poprowadzone
rozmowy, przywiązanie do ziemi etc.], a afair przymus sprzedaży występuje tylko
w wypadku budowy autostrad. No i za pięć lat okaże się, że dalej jesteśmy w
polu, a na ulice wyskoczy banda oszołomów, jak w Augustowie, twierdząc, że ich
dzieci są rozjeżdżane przez miliardy morderczych tirów
moonlight – za taką rozsądność to ja dziękuję, powiem krótko misja się to z
rozsądnością! , abc – masz
rację! też próbuje tu przekonywać co niektórych. Rozmawiam ostatnio z wieloma
ludźmi (inżynierowie, inwestorzy, budowniczy) – każdy uważa że wariant zachodni
jest dużo lepszy!
Wariant 7 wydaje się najrozsądniejszy.
1) Nie niszczy lasów, które i tak są wystarczająco trzebione.
2) Warianty wschodnie w wielu wypadkach są zwyczajnie debilne. Po co było
budować zaciszne osiedla nieco na uboczu od ruchu, i po co ciągnęli tam ludzie –
jeśli teraz uraczy się ich drogą szybkiego ruchu w zamian za ścieżki leśne.
3) wariant przez środek przysiółka – w ogóle nie chce sie komentować. Przede
wszystkim to nie jest obwodnica, a już na pewno nie Dobrego Miasta. To droga
przeż środek noclegowni.
4) Wariant 7 jest "mocny" logistycznie. Przecina dużą ilośc dróg
rozładowując ruch, który na nich wystepuje bez konieczności przepuszczania go
przez miasto. Poza tym otacza zachodnią strefę miasta, która jest terenem
przemysłowym, ze strefą ekonomiczną i fabrykami. Ruch kołowy dotyczacy tej
części miasta jest już teraz duży,a będzie większy wraz z rozwojem tych firm i
powstawaniem nowych, które w lesie raczej się budować ine będą (codzienne
dojazdy z i do pracy masy ludzi, codzienne przejazdy aut ciężarowych z dostawami
lub towarem produkcyjnym z tych firm). to też kolejny argument dla inwestorów (a
nie kombinacje z łatwym dojazdem do strefy przemysłowej – na około i przez las a
potem się trochę trzeba cofnąć i już się jest).
5) Łatwiejsze wykonanie drogi, bo pola są mniejszą przeszkodą niż lasy.
Sory pokiełbasiło mi się. Odpowiada mi wariant 6 i 7. skoro to ma być obwodnica
dobrego miasta to czemu miała by biec przez miasto?( wariant 3,8,2 itd) 6 lub 7
, nie widzę innego rozwiązania.
sCary- jaki ruch był 20 lat temu, 10 lat temu jaki mamy dziś, ja nie mówię o
przeczuciach tylko mówię o czymś w 95% pewnym! 20 lat temu do Olsztyna jechały
może 2 maluchy na godzinę , dziś
mamy na 1min 50 aut.
Ja nie jestem za myślą "im szybciej tym lepiej" w tym przypadku
lepiej poczekać rok dłużej i zyskać.
Powiedz co mi z klasy średniej? Pomyśl o hmm… osiedlu przemysłowym od strony
zachodniej, tam niech ciągną inwestorzy i cały ruch, chyba lepiej im będzie się
tu zagospodarować i tworzyć nowe miejsca pracy (ogromny zysk dla miasta), a nie
tułać się przez miasto.
Z drzewem masz racje można sprzedać, ale tlenu jakie wyprodukuje to nie da nam
nikt. I niech nikt nie mówi że w dzisiejszych czasach wycinka drzew jest dobra!
Szczególnie gdy nasz region ma być zalesiany. Ps błagam nie mówi mi o wariancie
nr 3 bo tak jak napisał ktoś wcześniej – gdzie głowę miał projektant – mógł
jeszcze przez rondo walnąć!
Ok, widzę, że pewnie do konsensusu w sprawie natężenia ruchu na drogach
‚bocznych’ za te kilka[naście] lat nie dojdziemy, bo bazujemy raczej na
przeczuciach, niż jakichkolwiek konkretnych analizach. Mimo to, zbudowanie
jakiegokolwiek wariantu [nawet nr 3 ] powinno spowodować, że ruch w samym Dobrym Mieście już do końca istnienia
wszechświata będzie mniejszy,
niż obecnie, więc tak, czy siak – gorzej, niż obecnie nie będzie.
I owszem – drogę prawdopodobnie dałoby się poprowadzić nawet przez bagna, ale
zwracam uwagę głównie na czas wykonania – uważam, że im szybciej, tym lepiej.
Szansą Dobrego Miasta jest przyciągnięcie olsztyńskiej klasy średniej, która nie
chce mieszkać w wiosce, mieć ‚święty spokój’ oraz łatwy dojazd do pracy.
Im szybciej będziemy na tym polu konkurencyjni, tym więcej olsztyńskich
‚kolonizatorów’ uda się przyciągnąć. Okiem laika [czyli mym] różnica w
czasie budowy różnych wariantów może sięgnąć np. 2 lata, czyli np. 300 wesołych
i chętnych konsumentów więcej dla Redykajn, Barczewa, Dywit, czy Jonkowa, ale
nie dla Dobrego Miasta.
A te 25ha lasu się też przecież nie zmarnuje – w końcu Lasy Państwowe żyją ze sprzedaży drewna.
Zatem wytną po prostu drzewa tam, a gdzie indziej nie wytną i de facto bilans
będzie bliski zeru.
Ja nie mam już tym razem ochoty ciągną sporu, co miałem powiedzieć –
powiedziałem, jedno tylko dodam.
Zarozumialstwo i pyszałkowatość, Scary, to Twoje imiona, które z Ciebie wyłażą
przy wielu okazjach. Chcesz mieć zawsze rację, a miewasz ją tym rzadziej im
częściej wydaje Ci się, że masz.
I to przez Ciebie przemawia w większości komentarzy politowania godne granie
mądrzejszego. I być może powiedziałbym Ci coś więcej, ale właśnie przez
grzeczność – nie powiem.
Wielkie buziaki dla fanów błędnych domysłów , ale może coś na temat? Od rozprawiania nad fikcyjnymi
życiorysami są różne strony dla miłośników taniej produkcji telewizyjnej, a nie
strona o tematyce regionalnej.
abc i Paweł jesteście ludźmi myślacymi i takich nam potrzeba. Jestem pod
wrażeniem. Przez pisanie sCarego przemawia złośliwość, brak taktu, myślenia,
egoizmu i brak zasad dobrego elementarnego wychowania. Moje dzieci, a mam dwoje
po zdobyciu wyższego, magisterskiego wykształcenia wróciło na piękną Warmię z
chęcią pomagania ludziom w ich cierpieniach. Nie oglądają się za zdobywaniem
tylko pieniędzy, chociaż to też jest ważne. Tak ich wychowałem. sCary przez
Ciebie przemawia gorycz niedowartościwanego człowieka. Jeszcze nikt pychą i butą
nie zwyciężył świata. Trzeba w sobie mieć cierpliwość , wrażliwość na ludzką
krzywdę i chęć niesienia pomocy. Gdzie byli Twoi rodzice , dziadkowie. Szkoda
mego pisania, bo i tak nie zrozumiesz. Mam jednak nadzieję, że nauczy Cię życie,
w tej ukochanej przez Ciebie Warszawce.
sCarY – mam nadzieje ze nigdy ale to nigdy nie wpadnie ci do tej małej główki
pomysł zabrania się za polityke.
ehhh to co wypisujesz.?.!… to powiem krótko szkoda gadać! (niech abc coś
skleci o ile to ma sens) – chore myślenie podobne do wypowiedzi posła
Niesiołoskiego!
Pawle – trochę trudno, żeby za socjalizmu gdziekolwiek na dobre działały usługi
i ogólnie – normalna gospodarka, zatem siłą rzeczy, jeśli coś miało powstać w
takim Dobrym Mieście, to była to fabryka.
Ale ok, rozumiem Twój punkt widzenia – wolisz, aby miasto stawało się centrum
przemysłowym, ja wolę aby szło bardziej w agroturystykę i prawie-przedmieścia
Olsztyna, a tu każdy rok spóźnienia to utrata realnych pieniędzy.
Z tego, co wiem, burmistrz bardziej skłania się ku pierwszej opcji [tzn.
przemysłowej], więc wtedy także powinien żywo optować za wariantem zachodnim.
Ja, biorąc pod uwagę masowy odpływ ludzi z Dobrego Miasta i regionu [sam żem
niechlubny przykład ], nie widzę
za bardzo chętnych do zapieprzania w fabrykach za te np. 15 lat, za to w
przypadku np. banków, reklamy, nawet i tych budek fryzjerskich – myślę, że
spokojnie chętni się znajdą. Chętnych do nauki w szkołach zawodowych niestety
nie przybywa, za to rośnie liczba absolwentów studiów, często takich dziwnych
kierunków, jak politologia. Te osoby do fabryk się nie nadają, do okienka w
Eurobanku – jak najbardziej .
abc – mnie zupełnie nie interesuje zupełnie kim jesteś, tylko co mówisz i byłbym
wdzięczny, gdybyś nie próbował spekulować, gdzie jestem i co robię, bo ani racji
nie masz, ani zupełnie nic to nie wnosi. Nie oczekuj też, że w jakikolwiek
sposób odniosę się do tego, co piszesz, boś zwyczajnie niegrzeczny, a próba
stawiania się w pozycji ‚mądrzejszego’ może jedynie wywołać niestety
uśmiech politowania…
uuułaaa! ;P abc zgadzam się w całości z Tobą!! Bowiem komentarze sCarY’a są faktycznie
niedorzeczne i mierne! sCarY – czy ty wiesz że już dziś większość aut
przejeżdżających przez centrum miasta jedzie w kierunku Ostródy, Miłakowa i
Ornety, mieszkańcy kamienic(w których pękają mury i odpada tynk) przy ul
łużyckiej mają już dość tirów – to co będzie za kilka lat? Takich i podobnych
przykładów można mnożyć, dowodów na to aby obwodnica przebiegała od strony
zachodniej jest bardzo wiele!. sCarY – zmień myślenie na bardziej racjonalne i
korzystne dla mieszkańców miasta!
Nerwy mi puszczają w jednym wypadku Scary – kiedy natrafiam na takiego
zadufanego mądralę od wszystkiego, który jeszcze mało w swym krótkim zyciu
widział i tyle samo wie. Ale do powiedzenia ma zawsze najwięcej i zawsze ma
rację.
Najpierw pójdź do jakiejś prawdziwej pracy, zetknij się z rzeczywistością, którą
przelicza się na złotówki, i gdzie niektóre z Twoich fantastycznych pomysłów i
wizji wyśmieją zanim zdążysz dokończyć zdanie, a Twoje filozofowanie może będzie
nieco bardziej pokorne. Jesteś dzieciuch z koszulą w zębach a udajesz Greka – to
właśnie irytuje.
A odnośnie niezbyt dużego ruchu ciężarówek w mieście spytaj chłopcze ludzi,
którzy mieszkają na przykład w blokach wokół ronda jak zajebiście jest w nocy,
kiedy ruch jest przecież mniejszy niż w dzień. Przejeżdża pod oknami 24-tonowy
skład co kilka minut i szyby drżą w oknach, a juz zapomnij, że latem sobie przy
otwartym oknie pośpisz albo odpoczniesz.
Jakiś czas mieszkałem w tej okolicy i to wiem, więc nie chciałbym żeby tak było,
bo to może być udręką. Może Ci się wtedy co kilkanaście minut budzić małe
dziecko, a rano musisz iść do pracy wypoczęty – to jest według Ciebie mało
istotne.
Mądrzyj się jak trochę naprawdę będziesz miał do powiedzenia.
Usługi zamiast przemysłu. Dobrze, nikt nic nie ma przeciw usługom, ale w Dobrym
Mieście jest przemysł i jest stosunkowo (podkreslam to słowo – bo odnosimy się
do podobnych miejscowości w regionie!) więc stosunkowo dużo firm i fabryk, a to,
że są one umiejscowione w mniej więcej jednyem rejonie miasta, to świetna
sprawa, więc czemu tego nie wykorzystać planując budowę dróg? Nie każda
miejscowość ma to szczęście. U nas od wschodu jest ładny kawałek lasu i duże
osiedla jednorodzinnych domków, gdzie ludzie wynieśli się dla spokoju, ciszy, i
bliskości przyrody właśnie. Według Ciebie można im zafundować drogę szybkiego
ruchu nieopodal. Powiedz mi mądralo po co? – bo ja w tym sensu nie widzę. I
guzik ma do tego gospodarka lasami, kóre tu wytną a nie tam, bo i tak gdzieś
wytną, ale zwykła logika i myślenie perspektywiczne.
Co chcesz porównać mówiąc, że w DM nie ma przemysłu ciężkiego i nie ma tysięcy
tirów? DM z Warszawą, a może ze Śląskiem? Bo w tym wypadku w ogóle nie potrzeba
żadnej obwodnicy. Dla raptem stu ciężarówek przewijających się dziennie przez te
firmy (Multilas – potrafił w szczytowej formie obsłuzyć każdego dnia z
niedzielami włącznie dwadzieścia kilka naczep, Warfama – conajmniej kilka,
Rolimpex w sezonie to kolejka kilkukilometrowa, a jest tych firm więcej, a jest
jeszcze nieszczęsna bocznica kolejowa z węglem na przykład – na te śmieszne 10
tys. mieszkańców to wystarczająco dużo według mnie. W tej częśći miasta pracuje
(nie wiem dokładnie ile, ale z pewnością powyżej tysiąca osób – niech tylko
jedna trzecia z nich jeździ do pracy i z pracy samochodami – to też nie jest
nic).
Skoro ten przemysł już jest to niech sobie będzie i żeby miał się dobrze i miał
lepsze, a nie gorsze perspektywy, to może warto tym firmom to ułatwić idąc w
stronę sensownej infrastruktury, a nie olać to i postawić na usługi. Ktoś Ci
słusznie wytknął – kto będzie odbiorcą tych usług jeśli nie pracownicy tych
większych firm? Liczysz na turystów? Że przyciągnie ich kolegiata, Glotowo i
basen? Możesz postawić jeszcze dziesięć nieekonomicznych basenów a i tak turyści
pojadą do Mikołajek, Mrągowa, Gizycka, bo tamte miejscowości nie tylko
infrastrukturą nas wyprzedzają, kórą na siłę da się zbudować w rozsądnym czasie
ale warunkami naturalnymi – których nie zmienisz, bo Śniardwy i Mamry są właśnie
tam a nie w Dobrym Mieście.
Pochwal się co umiesz chłopcze oprócz mądrzenia się, co już w życiu sensownego
zrobiłeś, gdzie pracujesz i jakie masz w tej dziedzinie osiągnięcia? – Może
będziesz wyglądał poważniej w moich oczach, ale nie sądzę żebyś mnie mial czymś
pozytywnym w tej kwestii zaskoczyć.
Ech, nie mam już chęci na Ciebie strzępić klawiatury…
Ja zgadzam się z abc! sCary wschodni wariant miał by sens jak by nie istniał w
mieście przemysł, przemysł dzięki któremu nasze miasto wygląda tak jak wygląda,
gdyby nie przemysł ciężki, który dają nam takie firmy jak warfama, now-met,
orion, itp to dzięki nim a przede wszystkim warfamie nasze miasto jest duże,
dzięki tej firmie powstało osiedle za miedzą a nawet pod lasem, gdyby nie
warfama to miasto zamieniło by się w hmm Dywity. I historia tak pokierowała
nasze miasto że dziś jesteśmy na pierwszym miejscu pod względem ilości
mieszkańców do miejsc pracy w przemyśle – mamy strefę ekonomiczną, powstają
kolejne firmy ostatnio mieszalnia farm i lakierów, za 15 lat może powstać
jeszcze kilka sporych firm – trzeba tym firmom udostępnić dobry dojazd, a
zarazem nie psuć miasta – tym pomysłem jest wariant zachodni. A usługi…
fryzjer itp takie budki mogą powstać w centrum, one nie potrzebują tirów itp, za
tego typu salonami, barami, centrami jestem jak najbardziej za. sCray, piszesz
chwilami dobre zdania "jeżeli miasto byłoby faktycznie rozjeżdżane
tysiącami tirów" – sam wiesz jak było 5-10 lat temu, jak wyglądał ruch
aut transportowych, a ile jest tego dziś, i na pewno owy ruch wzrośnie za 10
lat… ehh powtarzam się już enty raz.
Podkreśle swoją ostatni komentarz – ja się nie dziwię że drogi w Polsce a
dokładniej w naszym regionie są fatalne, a tranzyt choćby o godzinie 15 w
Olsztynie jest fatalny!!, bo nie ma konkretnej obwodnicy, u nas będzie tak samo
za kilka, kilkanaście lat .
Pawle, przecież przejścia w Bezledach nie zamkną, więc z miast na wschód ruch
dalej będzie mógł iść 51-ką. Zresztą przecież ruch niewielki, skoro większość to
Dobre Miasto-Olsztyn.
Jeśli mamy zbaczać z tematu i mówić o jakości dróg, to jeszcze trochę im brakuje
do ideału, ale postęp, zwłaszcza w samych miastach [no, może niekoniecznie w
Olsztynie ] jest wysoce
zauważalny. Poza tym, bardziej mnie boli np. stan kolei [w naszym województwie
nie ma ani złotówki na kolej przez jeszcze dobre kilka lat], niż trasa
obwodnicy, która zmniejszy wcale-nie-tak-duży ruch w mieście, ale przede
wszystkim skróci czas dojazdu do Olsztyna. Gdyby Dobre Miasto było faktycznie
rozjeżdżane przez tysiące tirów po długich kilometrach do fabryk oddalonych
gdzieś na skraju wielkich dzielnic przemysłowych, to zapewne dałbym się
zaszlachtować za zachodnie warianty, ale szczerze – bez przesady! Przecież Dobre
Miasto ma bardzo małą powierzchnię oraz nie jest wybitnym centrum przemysłu
ciężkiego, więc nie snujmy tu jakichś dziwnych ekstremalnych wizji, bo się one
nie spełnią…
I, last but not least, (linków niestety nie podam, bo niedzielny dobromiejski
internet [zwłaszcza podczas śniegu] jest samym siebie nędzną namiastką),
większość ludzi w Polsce, a jeszcze więcej w cywilizowanym świecie, pracuje w
usługach. A po usługach Ci właśnie to, że możesz wybrać tańszy sklep z lepszym
asortymentem, wprawniejszego fryzjera itp, a rolniczy traktor i tak kupi chłop z
Wielkopolski . No, chyba, że
stawiasz interes pracowniczy nad konsumencki, ale właśnie m.in. taka postawa
doprowadziła do bankructwa poprzedniego systemu.
abc, czekałem, aż w końcu komuś puszczą nerwy i zacznie próbować ad personam,
dlatego dalszą rozmowę z Tobą, mistrzu praktyku od wszystkiego, uważam za
bezcelową, nawet jeśli ze dwa zdania sensowne [niechcący] napisałeś.
Zgadzam się, że wariant zachodni jest bardziej sensowny. Wariant wschodni
rozwiązuje problem w połowie. Eliminujemy w ten sposób "ruskie"
TIR-y. A warto chyba rozważyć wariant, który może zmniejszyć ruch pojazdów
kierujących się do firm znajdujących się w zachodniej części miasta. Mimo, iż
jest to niewątpliwie droższe rozwiązanie, to w dłuższej perspektywie oznacza
mniej zniszczonych dróg, a przede wszystkim mniejszy ruch ciężarówek. Problem
leży teraz w pogodzeniu praw własności oraz przede wszystkim pieniędzy…
Korekta – mówiąc o ciężarówkach przejeżdżających przez miasto miałem na mysli
bezcelowość wariantów wschodnich – sorry, przejezycznie z pośpiechu.
"do Grzechotek idzie fajna droga S22 z Elbląga i tak, czy siak,
zdecydowana większość tirów będzie jechała na Elbląg siódemką [głównie], zamiast
cisnąć się od Dobrego Miasta drogą wojewódzką."
Scary, mądrzysz się zawsze i na każdy temat jakbys pozjadał wszystkie rozumy. A
zwyczajne bzdury wypisujesz i tyle.
nie rozmawiamy o autach jadących "siódemką" bo siódemka"
przebiega kilkadziesiąt km na zachód od dobrego miasta i jest drogą łączącą
Warszawę z Gdańskiem.
Transport kołowy, jak wiele innych dziedzin kieruje się rachunkiem ekonomicznym,
ale teoretyk taki jak Ty może tego jeszcze nie wiedzieć, choć to jest bardzo
proste – zawsze samochody będą jechać najkrótsza możliwą drogą i zajmującą
najmniej czasu, bo nikt nie będzie kierowcy rozliczał za to, że pojedzie – jak
powiedziałeś "fajną drogą", ale za to ile paliwa spali i ile czasu
pracuje.
drugie, czego uparcie nie chcesz zauważyć – wszystkie auta ciężarowe obsługujące
Dobromiejskie firmy będą przy dowolnym z wariantów zachodnich nadal przetaczać
się przez środek miasta, bo inaczej nawet się nie da. Tak samo jak pracownicy
tych wszystkich firm, co przekłada się na kilkaset aut w obie strony dziennie –
I to jest kluczowa kwestia w sensie budowy obwodnicy.
Najprostsze na świecie pytanie – po co jest obwodnica? – Żeby odciążyć ruch
kołowy w mieście, żeby zlikwidować ciężarowki przetaczające się przez centrum i
zmniejszyć całość ruchu.
Jak się do tego ma wersja wschodnia? – Nijak. po prostu Dobremu Miastu to
absolutnie nic nie daje.
Mając do wyboru takie rozwiązanie wolałbym, żeby poprawić inne drogi w gminie, z
tymi w mieście włącznie, bo i tak największe nasilenie ruchu i najwięcej
cieżarówek się przewali przez miasto i tak.
sCary- ale powiedz mi chyba nie myślisz ze tiry jadące z miast leżących na
wschód od Dobrego aż po granice Polski będą kierować się na Elbląg aby wskoczyć
na S22?
Co do fabryk, nasze fabryki istnieją długi czas i jeszcze żadnej fizycznie nie
zlikwidowano, gdyby nie one to nie wiem jakie byłoby nasze miasto, wyludnione,
bezrobocie straszne, co mi z lokali(jakie usługi, ile osób w takich firmach by
pracowało – to inny temat)? heh. Jeżeli mówisz że Olsztyn buduje "bo tak
się buduje" to czemu my nie możemy tak budować? I jak znać nasz region-
to nie wierze w budowę zachodniego wariantu za 10lat- wtedy naprawdę wszyscy
powiedzą ze to chore, po co dwie obwodnice -dziś chyba lepiej budować jedną
konkretną!!
I na koniec! – sCary nie obraź się ale jeżeli dzisiejszy rząd Polski, samorząd
miejski inne instytucje myślą tak jak Ty to ja się nie dziwie, że w Polsce nie
ma konkretnych dróg, a tranzyt jest fatalny! Czy nigdy nie narzekałeś na to że w
Polsce są fatalne drogi i coraz częściej zatłoczone (może nie masz auta?)? Jest
okazja to zmienić! Może jak byś był inżynierem w kierunku technicznym to byś
inaczej myślał…
Bronku, ale do Grzechotek idzie fajna droga S22 z Elbląga i tak, czy siak,
zdecydowana większość tirów będzie jechała na Elbląg siódemką [głównie],
zamiast cisnąć się od Dobrego Miasta drogą wojewódzką.
Pawle, dlaczego uważasz, że przemysł to pewniejsza praca, niż usługi? Ale
rozumiem – Ty wolisz mieć w mieście fabryki, ja wolę przeróżne lokale.
A Olsztyn buduje [powiedzmy, że buduje ] obwodnicę dookoła, bo tak się buduje obwodnice.
Dlatego też uważam, że spokojnie można za te 10-15 lat [jeśli ruch wzrośnie]
postawić i zachodnią obwodnicę w Dobrym Mieście. Teraz zwyczajnie nie ma aż
takiej pilnej potrzeby.
I na koniec – tak, gdyby odjąć problem czasowy, ekonomiczny oraz prawny, wariant
zachodni byłby lepszy. Kwestia teog, kto jaką rangę przydaje owym problemom i
tyle.
Na spotkaniu (już jest po) padła rozstrzygająca wiele watpliwości informacja.
Pomiary ruchu. Ruch od Olsztyna do DM i ruch, który przyjmuje DM (mieszkańcy
zjeżdżający tutaj, auta z towarem do/z firm tej miejscowości) jest największą
liczbą. Rozwiał się mit znacznego ruchu w kierunku Bezled Bartoszyc i Lidzbarka
(to mniej niz jedna trzecia).
Rozwój ruchu w Kierunku Braniewa na pewno będzie mial miejsce, bo Grzechotki
będzie to najsensowniejsze przejście graniczne na dużym obszarze z obwodem
Kaliningradzkim. (tam się tez duzo infrastrukruty na to szykuje – miedzy innymi
drogi – więc nie dla bajeru).
Natomiast skoro największy ruch – to ruch na linii DM – Olsztyn – to jaki sens
ma robienie (jak ktoś na spotkaniu słusznie zauważył) "skrótów "
do Lidzbarka? Dla tych co tam mieszkają pewnie jakiś ma, ale dla DM żadnego.
Większość aut i tak w tym wypadku będzie się wbijać do Dobrego Miasta żeby
dojechać np. do strefy ekonomicznej i firm tam się znajdujących. W DM większośc
firm znajduje się przy ul. Fabrycznej i okolicach, więc wszystkie ciężarówki
będą nadal turlać się przez miasto w tę i z powrotem. Ludzie dojeżdżający spoza
DM do pracy w tej części miasta i wracający potem do domu – tak samo.
Ale jadący do Lidzbarka będą jechali około 4 min. szybciej, więc oczywiście
można im ten "skrót" wybudować przez najbliższy od naszego miasta
las.
Ze względów ekonomicznych (co było bardzo podkreslane jako decydujący czynnik)
pewnie wygra któraś z opcji wschodnich (oczywiście bez kretynskich wariantów
"przez osiedla",
ale będzie to jak zwykle w Polsce – ekonomia absurdu – Bo na dłuższą metę i w
wieloletnim rozrachunku inwestycja droższa od strony zachodniej jest o wiele
bardziej zasadna.
sCarY – o! widzisz co mój przedmówca bronek powiedział, chłopak myśli logicznie
i przyszłościowo.
Myślisz… jesteś pewny że ruch nie wzrośnie w mieście za 10 czy 20lat? Wzrośnie
na pewno i to nie w małym stopniu, i założę się że wariant zachodni spowoduje
jego zdecydowane zmalenie na kilkadziesiąt lat. Liczba mieszkańców hmm wiesz gdy
powstanie obwodnica obojętnie jaka to liczba wzrośnie i to sporo-miasto stanie
się atrakcyjniejsze, na zasiedlenia, sam jak mówiłeś dziś kto chce mieć to ma
auto,(ja myślę że jest wielu takich co chcą a nie mają), to w przyszłości na
pewno takich osób będzie więcej!
Wiesz ja jestem za rozwojem przemysłowym bo wiem że daje on miejsca pracy, wole
być oszukany przez firmę xxx i dostać wypłatę po 2-3 miesiącach, niż nie mieć
pracy a mieć puste puby na które mnie nie stać bo nie pracuję. praca jest
ważniejsza!
A jeżeli chodzi o drzewo, niech Ci będzie czy wytną tu czy wytną tam, ja Ci
powiem jedno, wycinka lasu na długości 5km zepsuje go na pewno, i dla nas
drobnomieszczan nie będzie tym lasem co dziś, bynajmniej dla mnie- zastanawiam
się co na to ochrona środowiska?
–cyt–
Co do przecinania dużej ilości dróg, to faktycznie jest to najmocniejszy [i moim
zdaniem jedyny dobry] argument za wariantem zachodnim.
–cyt–
Baa! to jest najmocniejszy, ale zarazem myślę najważniejszy, mający sens
obwodnicy i w sensie jej znaczenia! Olsztyn też mógłby budować obwodnice tylko
od wschodu, to czemu buduje ją aż od drogi Ostródzkiej, zatacza w 3/4 koło o
długości 30km i teren też nie jest najlepszy szczególnie na południu – to oni
mogą i dadzą rade i widzą w tym sens a my nie?
Moim zdaniem wszystkie warianty "wschodnie" są nie do przyjęcia.
Nikt nie zwrócił uwagi na pewien istotny fakt – w niedługim czasie zacznie
naprawdę funkcjonować przejście graniczne Grzechotki-Mamonowo. Przejmie ono
praktycznie cały ruch samochodów ciężarowych jadących do i z Obwodu
Kalinigradzkiego. Z Dobrego Miasta wiedzie do niego droga 507 i przy każdym
"wschodnim" wariancie obwodnicy ruch samochodów cięzarowych będzie
się odbywał przez miasto.
Dlaczego DK 51 na tej mapie figuruje jako DK16?
Najlepszy wariant to 7. Amen
Zgadzam się z 8, ewentualnie 2
Mi niestety pozostaje mędrkowanie na odległość, bo w Dobrym Mieście będę dziś
dopiero po 19-ej .
Zatem, w miarę po kolei…
Paweł: Wróżenie wzrostu ruchu na podstawie zmiany w ciągu 10-u, czy 20-u
ostatnich lat nieco mija się z celem. Prawdopodobnie ruch ten wzrośnie na skutek
wzrostu mobilności, ale z pewnością nie aż tak – obecnie właściwie kto chce mieć
samochód, to go ma, a liczba mieszkańców regionu raczej spada, niż rośnie.
Co do klasy średniej i przemysłu, można oczywiście iść w to drugie, ale przecież
przyszłość to usługi, zwłaszcza w małym, z potencjałem na bycie urokliwym,
miasteczku. Więcej całkiem zamożnych ‚olsztyniaków’ to więcej dobrze
płacących klientów dla gastronomii, fryzjerów, czy sklepów odzieżowych. I jakimś
dziwnym trafem wolę mieć w mieście parę nowych lokali, niż kolejny multi-las
I co do drzewa, jak wspomniałem – Lasy Państwowe tak, czy siak prowadzą wycinkę,
bo z tego żyją [nota bene jest to świetny biznes]! Także przecież w naszym
lesie. Zatem, upraszczając sprawę, wytną drzewa w pasie drogi, a nie wytną gdzie
indziej .
abc: odnośnie lasu – patrz wyżej. Odnośnie górnego przysiółka – wariant 1 i 8 są
naprawdę daleko od domów. Dalej niż droga na Lidzbark od ulicy Kościuszki [dolny
przysiółek], gdzie ruchu nie słychać. Swoją drogą, lokum w niedużej [ale
rozsądnej] odległości od obwodnicy potrafi być wart więcej ze względu na dobre
skomunikowanie.
Co do przecinania dużej ilości dróg, to faktycznie jest to najmocniejszy [i moim
zdaniem jedyny dobry] argument za wariantem zachodnim.
Ale już z większą łatwością budowania drogi przez pola, niż lasy, niekoniecznie
się zgodzę. Przypomnę, że budowa odwodnicy Spręcowa wydłużyła się o parę
miesięcy właśnie ze względu na wcześniej niewykryte pokłady wody zalegające
właśnie pod ‚łatwiejszymi’ terenami polnymi – wycinka lasu poszła za to
relatywnie szybko. Do tego wspomniane już problemy prawno-własnościowe, które
_na_pewno_ wystąpią z przyczyn najróżniejszych [chęć zysku, źle poprowadzone
rozmowy, przywiązanie do ziemi etc.], a afair przymus sprzedaży występuje tylko
w wypadku budowy autostrad. No i za pięć lat okaże się, że dalej jesteśmy w
polu, a na ulice wyskoczy banda oszołomów, jak w Augustowie, twierdząc, że ich
dzieci są rozjeżdżane przez miliardy morderczych tirów
Może wskoczę, ale mam zjazd na studiach więc nie wiem..
słuchajcie Mędrcy!
proszę udać się dziś na 17 do kina i tam dyskutować – w trakcie tzw. konsultacji
społecznych.
Pozdrawiam
moonlight – za taką rozsądność to ja dziękuję, powiem krótko misja się to z
rozsądnością! , abc – masz
rację! też próbuje tu przekonywać co niektórych. Rozmawiam ostatnio z wieloma
ludźmi (inżynierowie, inwestorzy, budowniczy) – każdy uważa że wariant zachodni
jest dużo lepszy!
1,2 i 8 to są chyba najrozsądniejsze warianty ))
Wariant 7 wydaje się najrozsądniejszy.
1) Nie niszczy lasów, które i tak są wystarczająco trzebione.
2) Warianty wschodnie w wielu wypadkach są zwyczajnie debilne. Po co było
budować zaciszne osiedla nieco na uboczu od ruchu, i po co ciągnęli tam ludzie –
jeśli teraz uraczy się ich drogą szybkiego ruchu w zamian za ścieżki leśne.
3) wariant przez środek przysiółka – w ogóle nie chce sie komentować. Przede
wszystkim to nie jest obwodnica, a już na pewno nie Dobrego Miasta. To droga
przeż środek noclegowni.
4) Wariant 7 jest "mocny" logistycznie. Przecina dużą ilośc dróg
rozładowując ruch, który na nich wystepuje bez konieczności przepuszczania go
przez miasto. Poza tym otacza zachodnią strefę miasta, która jest terenem
przemysłowym, ze strefą ekonomiczną i fabrykami. Ruch kołowy dotyczacy tej
części miasta jest już teraz duży,a będzie większy wraz z rozwojem tych firm i
powstawaniem nowych, które w lesie raczej się budować ine będą (codzienne
dojazdy z i do pracy masy ludzi, codzienne przejazdy aut ciężarowych z dostawami
lub towarem produkcyjnym z tych firm). to też kolejny argument dla inwestorów (a
nie kombinacje z łatwym dojazdem do strefy przemysłowej – na około i przez las a
potem się trochę trzeba cofnąć i już się jest).
5) Łatwiejsze wykonanie drogi, bo pola są mniejszą przeszkodą niż lasy.
Sory pokiełbasiło mi się. Odpowiada mi wariant 6 i 7. skoro to ma być obwodnica
dobrego miasta to czemu miała by biec przez miasto?( wariant 3,8,2 itd) 6 lub 7
, nie widzę innego rozwiązania.
Mi się podoba wariant 7 lub 8. Jeśli by zrobili zjazdy na ulicy do głotowa i
knopina (przy cmentarzu) i był by gites majones.
sCary- jaki ruch był 20 lat temu, 10 lat temu jaki mamy dziś, ja nie mówię o
przeczuciach tylko mówię o czymś w 95% pewnym! 20 lat temu do Olsztyna jechały
może 2 maluchy na godzinę , dziś
mamy na 1min 50 aut.
Ja nie jestem za myślą "im szybciej tym lepiej" w tym przypadku
lepiej poczekać rok dłużej i zyskać.
Powiedz co mi z klasy średniej? Pomyśl o hmm… osiedlu przemysłowym od strony
zachodniej, tam niech ciągną inwestorzy i cały ruch, chyba lepiej im będzie się
tu zagospodarować i tworzyć nowe miejsca pracy (ogromny zysk dla miasta), a nie
tułać się przez miasto.
Z drzewem masz racje można sprzedać, ale tlenu jakie wyprodukuje to nie da nam
nikt. I niech nikt nie mówi że w dzisiejszych czasach wycinka drzew jest dobra!
Szczególnie gdy nasz region ma być zalesiany. Ps błagam nie mówi mi o wariancie
nr 3 bo tak jak napisał ktoś wcześniej – gdzie głowę miał projektant – mógł
jeszcze przez rondo walnąć!
Ok, widzę, że pewnie do konsensusu w sprawie natężenia ruchu na drogach
‚bocznych’ za te kilka[naście] lat nie dojdziemy, bo bazujemy raczej na
przeczuciach, niż jakichkolwiek konkretnych analizach. Mimo to, zbudowanie
jakiegokolwiek wariantu [nawet nr 3 ] powinno spowodować, że ruch w samym Dobrym Mieście już do końca istnienia
wszechświata będzie mniejszy,
niż obecnie, więc tak, czy siak – gorzej, niż obecnie nie będzie.
I owszem – drogę prawdopodobnie dałoby się poprowadzić nawet przez bagna, ale
zwracam uwagę głównie na czas wykonania – uważam, że im szybciej, tym lepiej.
Szansą Dobrego Miasta jest przyciągnięcie olsztyńskiej klasy średniej, która nie
chce mieszkać w wiosce, mieć ‚święty spokój’ oraz łatwy dojazd do pracy.
Im szybciej będziemy na tym polu konkurencyjni, tym więcej olsztyńskich
‚kolonizatorów’ uda się przyciągnąć. Okiem laika [czyli mym] różnica w
czasie budowy różnych wariantów może sięgnąć np. 2 lata, czyli np. 300 wesołych
i chętnych konsumentów więcej dla Redykajn, Barczewa, Dywit, czy Jonkowa, ale
nie dla Dobrego Miasta.
A te 25ha lasu się też przecież nie zmarnuje – w końcu Lasy Państwowe żyją ze sprzedaży drewna.
Zatem wytną po prostu drzewa tam, a gdzie indziej nie wytną i de facto bilans
będzie bliski zeru.