Powiat złożył wnioski na „schetynówki”, na 2011 rok
Cztery odcinki dróg powiatowych o łącznej długości 8,3 km za ponad 7,1 mln zł chce przebudować Powiat Olsztyński w 2011 roku w ramach popularnych „schetynówek”. Powiatowa Służba Drogowa złożyła odpowiednie wnioski w Urzędzie Wojewódzkim.
Rok 2011 ma być ostatnim, w którym realizowany będzie Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych. Samorządowcy wszystkich szczebli żałują, że program realizacji popularnych „schetynówek” przejdzie w przyszłym roku do historii.
– Szkoda, bo to był pierwszy program, w którym państwo wspierało w znaczny sposób samorządy w inwestycjach drogowych – mówi Mirosław Pampuch, starosta olsztyński.
W 2010 roku powiatowi udało się przebudować łącznie 6,5 km dróg za kwotę około 4,8 mln zł. Plany na 2011 rok są jeszcze ambitniejsze. Powiatowa Służba Drogowa złożyła do Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie cztery wnioski na realizację czterech inwestycji drogowych w gminach: Jonkowo, Purda, Biskupiec i Dobre Miasto.
– Chcemy przebudować odcinki dróg powiatowych o łącznej długości 8,3 km za kwotę 7,1 mln zł – informuje Krystyna Plocek, dyrektor PSD w Olsztynie. Poszerzona i wyrównana ma zostać droga nr 1368N z Mątek do Jonkowa o długości 1,7 km (szacowany koszt to 1,1 mln zł), droga nr 1468N z Purdy do Marcinkowa (800 metrów za 600 tys. zł), droga nr 1454N w Stanclewie o długości 1,8 km (koszt to 1,4 mln zł) oraz droga nr 1449N od drogi krajowej nr 51 przed Dobrym Miastem do Podleśnej o długości 4 km (koszt to 3,4 mln zł).
W dwóch ostatnich przypadkach w inwestycjach partycypować mają także gmina Biskupiec i Dobre Miasto. – Ponadto będziemy uczestniczyć finansowo także w czterech kolejnych inwestycjach ze „schetynówek” w gminach Stawiguda, Olsztynek, Dywity i Biskupiec – dodaje Mirosław Pampuch.
Myślę mieszczuchu że prócz obiektywizmu potrzebna jest wiedza. Ma rację olo mówiąc że burmistrz nie robi łaski budując drogi na osiedlu bo są to drogi gminne. Tak samo nie robi łaski starosta ze wyremontuje drogę do Podleśnej /Tuławek/ bo to jest droga powiatowa! I jest logiczne że jezeli burmistrz wyłoży kasę na drogę powiatową /którą powinien robić tylko i wyłącznie starosta za kasę powiatu/ to nie będzie miał kasy na drogi, ulice /i parkingi też/ ktore są własnością gminy. Ufff chyba już jasniej nie można 🙂 Wniosek – powiaty do likwidacji jeżeli nie potrafią remontować sami tego co do nich należy!
Droga do Podleśnej to masakra! Rzadko tam jeżdżę ale jak już jadę to z zębów mi plomby wypadają poza tym droga jest wąska i czasami trzeba się niemal zatrzymać jak jedzie autobus z naprzeciwka. Podobnie jest z drogą na Międzylesie. ludzie jeżdżąc do pracy ryzykują codziennie życiem. Trochę mnie śmieszy jak ktoś proponuje żeby zrobić lepiej drogę na jakimś osiedlu. Jak bym wybudował się gdzieś na obrzeżu miasta to bym nie wymagał wybudowania drogi osiedlowej. W końcu sami sobie takie miejsce zamieszkania wybraliście. Poza tym te kilka metrów można przejechać szutrem. W gorszej sytuacji są mieszkańcy w/w wiosek. Oni mają kilka kilometrów…
Myślę że powinniśmy być obiektywni
Sam jesteś śmieszny. Ja kupiłem działkę od miasta w pełni uzbrojoną. I burmistrz łaski mi nie robi, że zbuduje mi drogę. Problem jest tylko kiedy. Natomiast na wsi sytuacja jest dokładnie odwrotna. Trudno, żeby do jednego domu na kolonii kłaść dywanik asfaltowy.
A co do drogi do Tuławek to ona cała jest do wymiany a nie tylko do Podleśnej…
Znak zapytania jest potrzebny i to wielki! Jakim prawem Dobre Miasto ma „partycypować” czyli wykładać kasę, chyba ok 1000000 zł na drogę powiatową? Za te pieniądze można by wybudować wreszcie ulice na naszym osiedlu!
albo lepiej parking pod moim domem 😀
Czy potrzebny jest znak zapytania na końcu tytułu tego artykułu ?