10 pijanych kierowców i kilkadziesiąt skontrolowanych aut. To efekt nocnej akcji Pomiar. Olsztyńscy policjanci kolejny raz wyłapywali piratów drogowych, tym razem w okolicach Dobrego Miasta.
Policjanci wykorzystali element zaskoczenia. Nie oznakowane radiowozy pojawiły się tam, gdzie nikt się ich nie spodziewał. Zatrzymani kierowcy nie kryli zdziwienia. Wielu w sobotnią noc widziało tam policję po raz pierwszy. Także funkcjonariusze byli zaskoczeni. Jazda po pijanemu z dala od dużych miast jest normą. Rekordzistą był tej nocy 40-letni rencista na motorowerze. Mężczyzna na widok policji zeskoczył z pojazdu i rzucił się do ucieczki. Zanim został schwytany, przeskoczył dwa płoty. Jak się okazało utyka na jedną nogę i biegł z kulą, a w dodatku miał ponad 2 promile alkoholu. Policjanci zatrzymali też kierowcę małego fiata, który miał ponad półtora promila. Kiedy po samochód przyjechała laweta okazało się, że jej kierowca także jest pijany i nie ma żadnych dokumentów.
Takie przypadki można mnożyć. Policjanci zapowiadają, że akcja powtarzana będzie coraz częściej. A efekty już są. W okolicach Dobrego Miasta mimo fatalnych warunków drogowych nie było żadnego wypadku.
To chyba normalne… b nigdy nie wyjeżdża lawetą trzeźwy… A ceni się
jakby limuzyną wesele wiózł.
jak sie orienyuje to w GLOWNYM holowniczym jest B???
hehe lawrta ciekawe z kąd była