W zakładce Służba zdrowia przedstawiamy wspomnienia byłego mieszkańca Dobrego Miasta zamieszkałego w Stanach Zjednoczonych – Stevea Stużyńskiego.
Zapraszamy do lektury.
W zakładce Służba zdrowia przedstawiamy wspomnienia byłego mieszkańca Dobrego Miasta zamieszkałego w Stanach Zjednoczonych – Stevea Stużyńskiego.
Zapraszamy do lektury.
Czy ktoś pamięta która pielęgniarka z naszego szpitala mówiła do rodzących
kobiet "trzeba było nie dawać d… to bys teraz nie jęczała" ?
do demona – mam pełen szacunek do wymienionych przez Ciebie osób ale zwróć
uwagę, że "dr Piotruś", "ciocia Teresa" to ludzie,
którzy tworzyli, organizowali opiekę zdrowotną, przychodnię i szpital OD ZERA!
Robili to dla nas – mieszkańców i po to by ich następcy (m.in. wymienieni przez
Ciebie lekarze i pielęgniarki) mieli gdzie pracować. I rzecz najważniejsza –
poświęcenie, stosunek do chorych, zwłaszcza do dzieci, "dr
Piotrusia" i "cioci Teresy" nie ma do dnia dzisiejszego
godnych następców! Ale powtarzam jeszcze raz – mam pełen szacunek do osób przez
Ciebie wymienionych i można by wymienić jeszcze parę godnych nazwisk!
Z całym szacunkiem dla autora ale dlaczego nie wymienił takich postaci jak dr.
Baranowska,dr.Jerzy i Jadwiga Pióro,dr.Ciesielski czy np.Urszula Wasilewska czy
Małgorzata Zielińska.Przecież są to legendy ZOZ-u.
To prawda Pan dr.Piotr Wysocki i Pani Naumowicz wpisali się w historię Dobrego
Miasta .Osobiście jestem im za to wdzięczna,W latach po wojennych szczególną
troską otoczyli dzieci .Często odwiedzali przedszkolaków, nie mieli daleko,
przedszkole mieściło się w tym samym budynku co Ośrodek Zdrowia .Pamiętam jak
zachęcali nas do picia tranu ,po wypiciu łyżki tranu ,dostawaliśmy cukierka
,taka była zachęta .Dlatego jestem im wdzięczna za troskę i oddanie …….
Bardzo podoba mi się postawa Pana ,który zechciał udokumentować część naszej
historii.Tym bardziej ,że o tego typu rzeczach tak mało z nas ma jakiekolwiek
pojęcie.Pani Naumowicz z pewnością zasłużyła na nadanie jej tytułu honorowego i
tu brawa dla naszych władz ,że o takich ludziach pamiętają…
nie ma chyba tematu pod którym nie wywiązała by się batalia -kto jest
mądrzejszy…więc ognia polaczki…w tym jesteśmy najlepsi…
Niestety czytanie ze zrozumieniem to plaga ludzkosci. Podobno tylko kilka do
kilkunastu procent ludzi to potrafi Temida wyjasniam wiec. W odniesieniu do Pani
Naumowicz okreslenie "Sluzba zdrowia" pasuje jak najbardziej,
poniewaz ona rzeczywiscie sluzyla, pracujac bardzo czesto za darmo. Natomiast to
pojecie ni jak nie pasuje do dzisiejszych czasów, ponieważ lekarze GENERALNIE
nie służą tylko pracują za kase, tak jak inni ludzie. Nie są oni ani lepsi ani
gorsi od innych. Zawod jak kazdy inny wymagajacy sporo wiedzy.
Ludzie co wy piszecie. Na ostatniej Sesji Rady Miejskiej nadawano tutuły
"Zasłużony dla Dobrego Miasta" m.in. dla dr Piotra Wysockiego i
dla Pani Teresy Naumowicz, którzy zapoczątkowali po wojnie tzw. Służbą zdrowia i
nic śmiesznego w tym określeniu. Cieszy mnie to, że nadanie tytułu Pani
Naumowicz i Panu Wysockiemu spwodowało zainteresowanie byłych mieszkańcow
Dobrego Miasta, którzy dzięki udostępnieniu prywatnych zdjęć i własnych
wspomnień dzielą się z nami obecnymi mieszkańcami tego miasta, kawałkiem naszej
WSPÓLNEJ HISTORII.
A tak na marginesie rozwala mnie pojecie "Służba zdrowia". No
chyba, że w odniesieniu do takich ludzi jak pani Naumowicz, ktora sądząc po
opisie bardziej służyla ludziom niz wykonwala swoja prace. Warto byloby tępić
takie idtiotyczne okreslenia albo posunac sie dalej i nazywac inne zjawiska tak
samo, np. służba chleba (piekanie), służba nauki (szkolnictwo), służba
pożywienia (restaurcje) …
No tak to jest. Jesli decydujemy sie na system, w ktorym urzednicy zabieraja nam
pod przymusem pieniadze na leczenie, to nie dziwmy potem, ze slusznie, czy tez
nieslusznie ktos na gorze decyduje, co jest dla nas lepsze…
Szkoda, że Pan burmistrz Stanisław Trzaskowski zaakceptował likwidację oddziału
położniczego w szpitalu w Dobrym Mieście,