Specjalne Strefy Ekonomiczne w Polsce jeszcze nigdy nie cieszyły się tak dużym zainteresowaniem inwestorów. Większość z nich stawia na wykorzystanie zaawansowanych technologii. W niewielkim stopniu dotyczy to strefy warmińsko-mazurskiej. Jednak powodów do zmartwienia nie ma – w naszym regionie nie brakuje chętnych do inwestowania w branżach związanych z przetwórstwem, rolnictwem i budownictwem.
W przeciwieństwie do innych regionów Polski, firmy zajmujące się wdrażeniem skomplikowanych technologii, nie zgłaszają się tak często. Z branżą budowlaną zarządzający warmińsko-mazurską strefą wiążą największe nadzieje.
O bezsprzecznych korzyściach płynących ze strefy ekonomicznej mówią władze Dobrego Miasta. W tej chwili prowadzą rozmowy z trzema firmami zainteresowanymi kupnem terenu.
W zakłądch w dobromiejskiej podstrefie pracuje 750 osób. Jednym z największych pracodawców jest przetwórnia warzyw. Zwiększy się w niej zatrudnienie oraz powierzchnia zakładu. To nie jedyne miejsce na terenie dobromiejskiej podstrefy, gdzie trwają intesywne prace. Do końca roku, powstanie tam również fabryka farb i lakierów, gdzie prace ma znaleźć 75 osób. Inwestycja będzie kosztowała 12 milionów euro.
Co tu komentować. Przecież preziem w strefie była oferma z Dobrego Miasta.
Przepraszam za słowo oferma bo bardziej pasuje słowo przekręt który załatwił
sobie 7 hektarow nad jeziorem Limajno i jeszcze bierze dużą kasę jako dopłaty do
produkcji rolnej. Rolniku Trzaskowski czemu w kampanii wyborczej o tym ani słowa
swoim wyborcom nie wspomnialeś?