Niewykluczone, że skatepark zmieni lokalizację. Może zostać przeniesiony w okolice basenu. Powodów jest kilka. Po pierwsze, miasto stara się, by wokół basenu było jak najwięcej atrakcji.
Jest już orlik, jest wypożyczalnia rowerów. A już niedługo będzie tez zewnętrza siłownia z pięcioma urządzeniami do ćwiczeń fizycznych. Ma kosztować 35 tys. zł. Będzie też bieżnia. Skateparek mógłby być dodatkowym magnesem przyciągającym gości na pływalnię.
Po drugie, dziś skatepark sąsiaduje z placem zabaw dla dzieci. Na zimę skatepark jest zamykany. Pod kłódkę idzie też sąsiadujący z nim plac zabaw, co zdaniem wielu mieszkanców nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jednak to nie jest jedyna przyczyna. Skatepark obok placu zabaw, to jest po prostu kiepskie sąsiedztwo. Nie zawsze bowiem młodzież zważa na bawiące się obok dzieci. Padają mocne słowa, a dzieci to słyszą.
– Dlatego przenosiny skateparku, to pomysł godny rozważenia – przyznaje Stanisław Trzaskowski, burmistrz Dobrego Miasta. – Zastanowimy się nad tym – zapewnia.
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Może jeszcze w czynie społecznym zróbmy z pewnego uroczego miejsca (znanym pod nazwą STADION, GLINA, …) park centralny. Bo obecnie jest tak, że wieśniaki z osiedla wysypują swoje syfy. Ja nie wiem jak można tak robić pod siebie. Idę zimą a tu kafelki wyjebane. Gdyby rozsądnie Ktoś dawno temu zagospodarował ten teren to byłoby nawet dobre miejsce na imprezy typu dobremiastock. A teraz już po ptokach. Bogacze postawili swoje wille i mają chociaż spokojne „Życie nad wysypiskiem”.
Pozdrawiam
jakiś czas temu rozmawiałem o tym w ratuszu, ponoć mieszkańcy naciskają aby przez sam środek „Stadionu” zrobić „asfaltówkę” aby mogli tam jeździć,
ale ponoć miasto mimo braku kasy chce trzymać tam plac i nie dopuścić do jego przecięcia